To historia z życia wzięta. Praca w kopalniach na Śląsku wiąże się z ogromnym niebezpieczeństwem. Czasem kończy się wypadkiem, a nawet śmiercią. Górnik, o którym mowa w kręconym filmie „Żelazny most", w wyniku silnego tąpnięcia, został uwięziony pod ziemią. Żona zaginionego i jego przyjaciel, których łączy romans, przeżywają piekło. Na pomoc ruszają ratownicy górniczy.
Pierwsze zdjęcia do filmu rozpoczęły się dziś w Piekarach Śląskich. Miejscem na plan filmowy stał się teren koło szpitala miejskiego. W tle widać szyb górniczy oddający górniczą tematykę produkcji.
Główne role zagrają Łukasz Simlat (górnik) Bartłomiej Topa i Julia Kijowska (kochankowie). W przerwie udało nam się porozmawiać z Bartłomiejem Topą - wielokrotnie nagradzanym aktorem filmowym i teatralnym, producentem, znanym z takich filmów jak m.in. „Wesele”, „Dom Zły”, „Drogówka”, Kret", „Ratownicy" czy z seriali „Wataha” i „Druga szansa".
- Społeczność śląska przyjęła nas z otwartymi ramionami, co nas bardzo cieszy. Miałem okazję być na dole przy kombajnie. Praca górnika jest jedną z najcięższych i najbardziej wymagających prac, jakie można sobie wyobrazić. Jestem pełen podziwu dla tych, którzy tam pracują w dramatycznie ciężkich warunkach - mówi.
- Dla filmowców są tu specyficzne warunki. Kiedyś więcej się takich filmów robiło. Kazimierz Kutz, reżyser pochodzący z tego regionu, wyreżyserował kilka filmów o Górnym Śląsku. Mam nadzieję, że „Żelazny most" nie będzie ostatnim filmem, kręconym właśnie tutaj - na Śląsku - dodaje.
Autorką scenariusza i reżyserem filmu jest Monika Jordan-Młodzianowska. „Żelazny most" to dla niej pełnometrażowy debiut reżyserski. - Jeśli chodzi o specyfikę zawodu, który spotyka się z możliwością wypadku czy śmierci, to jest dobra dramaturgicznie sytuacja dla kina, które lubi ostre sytuacje. Tak powstał pomysł osadzenia akcji tutaj - mówi.
- Mamy spektakularną scenę odwiertu. Bohater utknął pod ziemią, będziemy starali się do niego dotrzeć. Zrobiliśmy szczegółową dokumentację do filmu, wzorując się na jednej z akcji, która autentycznie miała miejsce w kopalni na Śląsku. Film oprócz emocji, które mam nadzieję dostarczymy widzowi, ma skłonić do refleksji - dodaje.
„Żelazny most" na dużym ekranie ma pojawić się w 2019 roku.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?