Bez czystego powietrza zginiemy

W tym roku Dzień Czystego Powietrza obchodzimy pod hasłem "To nie krasnoludki palą śmieci". Skąd taki pomysł?

Chcemy być sugestywni i trafić do najmłodszych mieszkańców między innymi naszego regionu, a poprzez nich do rodziców. Bo przecież paląc w domu, na przykład plastik, rodzice powinni zdawać sobie sprawę z tego, że wytworzonymi oparami będą oddychać również ich pociechy. Dlatego w kampanii główne role odgrywają krasnoludki, tłumaczące, że wszyscy musimy dbać o czyste powietrze. Lecz takie akcje, które powinny zainteresować dzieci, nie mogą być nudne. Mam na-dzieję, że krasnoludki skutecznie nam w tym pomogą.

Kiedy Fundacja Arka ustanowiła i rozpropagowała Dzień Czystego Powietrza w całej Polsce?

Ten dzień obchodzimy już po raz szósty. Okazało się, że jest potrzebny, nie tylko dlatego, że Unia Europejska nakazuje nam szybko poprawić stan powietrza. Po prostu ludzie coraz bardziej przejmują się tym, czym oddychają. Bez jedzenia, bez wody możemy żyć jakiś czas, ale bez powietrza to nie jest możliwe. Jest nam ono niezbędne. A równocześnie część osób niszczy to nasze wspólne dobro, paląc w piecach domowych byle czym, często plastikowymi opakowaniami, gumą. Wszyscy dusimy się od tych dymów.

Pieców chyba nie ma już tak wiele. A może to wciąż poważny problem?

Szacuje się, że prawie połowa wytwarzanych przez nas śmieci gdzieś znika. To znaczy nie trafia na wysypiska, nie jest przetwarzana. Co się z nimi dzieje? Wszystko wskazuje na to, że ogromna część z nich jest właśnie spalana w domowych piecach. Do atmosfery przedostają się toksyczne substancje, które wywołują choroby. Musimy połączyć kwestię zanieczyszczonego powietrza z chorobami, często śmiertelnymi. Siedziba Fundacji jest w Bielsku-Białej. To turystyczny region. Czy w okolicznych miejscowościach powietrze też jest zatruwane toksynami z kominów?

Oczywiście. To jest najbardziej przykre, że właśnie w takich miejscach, gdzie ludzie przyjeżdżają na wypoczynek, po świeże powietrze, muszą oddychać nie wiadomo czym. Ja od razu czuję, że ktoś spalił w swoim piecu śmieci. Trudno od tego uciec, wszędzie można natknąć się na tych, którzy nie myślą o innych. Może nawet nie wiedzą, jak szkodzą innym. Dlatego konieczna jest odpowiednia edukacja.

Chyba warto włączyć do niej samorządy?

Robimy to od lat. Współpracujemy już z około 200 gminami, wręczając np. dyplomy "Zielona Gmina". Ludzie w samorządach wiedzą, że bez ekologii nie ma już mowy o nowoczesnym rozwoju w granicach Unii Europejskiej.