Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Wojkowic przyłapany przez policję, kiedy się promował

Katarzyna Kapusta
Witold Kwiecień stracił już swoje stanowisko. Wojkowiczanie byli zgodni, 2032 głosy przesądziły.

Miał nie wychodzić w niedzielę - w dniu referendum - z domu, a całe zamieszanie z jego odwołaniem nazwał politycznym awanturnictwem. Tymczasem burmistrz Wojkowic Witold Kwiecień już w sobotę rano, dzień przed głosowaniem (w czasie ciszy wyborczej), próbował przekonywać do swojej osoby mieszkańców, zostawiając w sklepie spożywczym i kiosku list skierowany właśnie do nich. Został zatrzymany przez policję, a ta spontaniczna akcja i tak nie zdała się na wiele, bowiem wyniki referendum są dla Witolda Kwietnia miażdżące.

Aż 95 procent wszystkich mieszkańców, którzy w niedzielę poszli do urn, nie chce, by dalej piastował tę funkcję. W głosowaniu wzięło udział 2200 osób, z czego aż 2032 opowiedziały się za odwołaniem burmistrza Kwietnia, a jedynie 131 było temu przeciwnych. W Wojkowicach uprawnionych do głosowania było w sumie 7722 wyborców. By referendum było ważne, do urn musiało pójść 1770 osób.

Tak więc Witold Kwiecień nie tylko stracił fotel burmistrza, ale czeka go także odpowiedzialność za naruszenie ciszy wyborczej. - Rzeczywiście, wojkowiccy policjanci interweniowali w sobotę rano. Trwają obecnie czynności dotyczące naruszenia ciszy wyborczej przez burmistrza Kwietnia - tłumaczy Paweł Łotocki, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Będzinie.

To dopiero początek zmian w Wojkowicach. Teraz mieszkańcy zastanawiają się, kto będzie rządził w mieście i jakie zmiany w nim zajdą. Jedną z osób, która jest typowana na stanowisko burmistrza, jest Tomasz Szczerba (wojkowicki radny).

- Myślę, że to nie czas i miejsce na rozmowy o kandydowaniu. Za wcześnie na to. Teraz trzeba się skupić na całej procedurze, burmistrz ma siedem dni na złożenie protestu wyborczego - mówi nam Tomasz Szczerba. - Frekwencja przerosła nasze najśmielsze oczekiwania. Nikt nie spodziewał się takiej ilości głosów za odwołaniem burmistrza. To znaczy, że skala niezadowolenia mieszkańców była bardzo duża. Mam nadzieję, ze Rada Miejska Wojkowic będzie przykładem, jeżeli chodzi o realizację funkcji kontrolnej, bo w skali kraju takie inicjatywy są incydentalne, a przecież to radni mają najlepszą wiedzę na temat stanu miasta i działań organu wykonawczego - dodaje radny.

O referendum zdecydowali radni. Najpierw nie udzielili burmistrzowi absolutorium, a powodem tego były nieprawidłowości w wydatkowaniu budżetowych pieniędzy. Podczas sesji 27 lipca br. przegłosowali uchwałę w sprawie odwołania go ze stanowiska burmistrza. Radni zarzucali burmistrzowi nierzetelność i niegospodarność, m.in. zapłacenie faktury na przewóz kopalnianego koła wyciągowego na nieco ponad 6 tys. zł i podpisanie protokołu odbioru na usługę, która nie została wykonana do 15 czerwca 2012 r. A fakturę zapłacono jeszcze w grudniu 2011 roku. Tak pod koniec lipca Witold Kwiecień odpierał zarzuty Komisji Rewizyjnej pod swoim adresem.

- Zarzuty komisji rewizyjnej są co najmniej zaskakujące. Zarówno z opinii komisji rewizyjnej, jak i z protokołu z jej posiedzenia nie wynikają żadne podstawy do wyrażenia tak negatywnej opinii, a tym bardziej podjęcia uchwały w sprawie nieudzielenia absolutorium burmistrzowi - tłumaczył Witold Kwiecień. Zapewniał, że był przekonany, że usługa zostanie wykonana, a koło nie mogło zostać przewiezione wcześniej, ponieważ była zima. Odniósł się i do faktury, która została zapłacona przed wykonaniem usługi. Zdaniem Kwietnia, przez pomyłkę i niedopatrzenie na fakturze nie pojawił się napis, iż kwota ponad 6 tys. zł na przewóz to jedynie zaliczka.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto