- Zostaliśmy powiadomieni o zdarzeniu o 15.40 przez dyspozytora Pogotowia. Mężczyzna brał kąpiel w łazience, dwie pozostały osoby będące w mieszkaniu, gdy mężczyzna nie reagował na wołanie weszły do łazienki. Stwierdziły, że jest nieprzytomny i wezwały pogotowie - wyjaśnia w rozmowie z MM Silesia Adam Wilk, rzecznik prasowy Straży Pożarnej w Bytomiu - Lekarz po przyjechaniu na miejsce stwierdził zgon w wyniku zatrucia tlenkiem węgla.
Straż Pożarna specjalnym urządzeniem wykonała pomiar tlenku węgla w mieszkaniu. Już w przedpokoju jego stężenie było bardzo duże, w łazience jeszcze większe. Dodatkowo w łazience gaz przedostawał się z nieszczelnego połączenia rury z przewodem kominowym, niesprawna była również wentylacja w pomieszczeniu.
Dwie osoby z mieszkania zostały przewiezione do Wielospecjalistycznego Szpitala Specjalistycznego nr 4 w Bytomiu. Po pojawieniu się na miejscu biegłego sądowego Straż Pożarna przeprowadziła kolejny pomiar stężenie tlenku węgla.
- Okazało się jednak, że stężenie gazu jest śladowe. Również piecyk w łazience był sprawny - mówi Adam Wilk - Jest to zagadkowy wypadek. Trwają czynności mające go wyjaśnić. W mieszkaniu zabroniono używać pieca węglowego i gazowego, nie ma jednak zagrożenia dla pozostałych mieszkańców budynku - dodaje.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?