Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Ceny leków wzrosną, a budżet na refundacje będzie stały

Agata Pustułka
Mam problemy z ciśnieniem i kręgosłupem. Wydaję na leki ok. 200 zł miesięcznie, ale gdy się przeziębimy z mężem, to muszę ostro oszczędzać - mówi Irena Błachucińska z Dąbrowy Górniczej.

Jest przerażona wieścią, że po wprowadzeniu promowanego przez Ministerstwo Zdrowia pakietu ustaw farmaceutycznych, w tym nowej ustawy refundacyjnej, ceny leków wzrosną i to o 18 proc.

Nowa ustawa ma wejść w życie 1 stycznia 2012 r., ale już budzi wielkie emocje. Minister zdrowia Ewa Kopacz zapowiada że będzie o nią walczyć do... ostatniej kropli krwi. Nowe zasady (sztywne ceny i marże też) poprzedzą negocjacje ministerstwa z producentami leków. Czy jednak firmy farmaceutyczne zgodzą się na niższe ceny?

- Jeszcze kilka lat temu Polacy dopłacali do leków 39 proc. Teraz poziom dopłat spadł do 36 proc. Ta ustawa jest dla pacjentów. Kto jej nie popiera, wspiera firmy farmaceutyczne - ocenia minister Kopacz, której celem jest, by dopłaty spadły do 20 proc.

Resort, by ograniczyć wydatki NFZ na leki, chce na 3 lata zamrozić budżet na ten cel, by nie przekraczały 8 mld zł rocznie. Ale jak wynika z przytoczonej już analizy, wzrost spożycia leków, związany jest ze starzeniem się społeczeństwa. W cią-gu najbliższych 25 lat liczba osób, które zażywają najwięcej leków wzrośnie - 65-latków o ponad 60 proc., a 80-latków aż o 130 proc. (tylko Słowacja wyprzedzi nas w rankingu najstarszych krajów Europy). To spowoduje, że koszty refundacji w 2015 r. wzrosną o ok. 0,5 mld zł !

- Ustawa ma wiele mocnych i bardzo wiele słabych punktów - twierdzi dr Stanisław Piechula, pochodzący z Mikołowa prezes Śląskiej Izby Aptekarskiej.

Jedną z zalet ustawy jest likwidacja leków za grosik, które wywołują sztuczny popyt na leki i zwiększają wydatki NFZ. Nowe uregulowanie mogą doprowadzić do likwidacji wielu aptek - nawet 2 tys. punktów w skali kraju.

Tymczasem polski pacjent płaci ponad 30 proc. ceny leków refundowanych, podczas gdy węgierski 20 proc., słowacki 13 proc., a niemiecki zaledwie 7 proc.

Nie będzie już lekarstw za grosik

Nowa ustawa refundacyjna spowoduje, że w każdej aptece dopłacimy do danego leku tyle samo.

To tylko jedna z zapowiadanych nowości, ale niezwykle korzystna dla pacjenta, który chodzi teraz godzinami szuka takiej apteki, gdzie sprzedaje się dany specyfik taniej.

Nie będzie już można kupić leków za grosik lub za złotówkę. Minimalne ceny za leki są oczywiście korzystne dla chorego, ale zabójcze dla budżetu NFZ, z którego przecież wszyscy korzystamy. W rzeczywistości na lekach za grosz zarabiają firmy, bo NFZ i tak musi im zapłacić za refundację. Brakuje jej dla innych.

Jeden z bardziej kontrowersyjnych zapisów ustawy mówi, że firmy farmaceutyczne musiałyby zwracać część swojego przychodu ze sprzedaży leków refundowanych jeśli dojdzie do przekroczenia budżetu na refundację. AGA

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto