Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Coraz mniej kibiców odwiedza śląskie stadiony

Adrian Leks
Adrian Leks
Jacek Tomaszewski/Dariusz Hermiersz, gornikzabrze.pl
Frekwencja na Śląsku pozostawia wiele do życzenia.

Coraz więcej kibiców ogląda mecze polskiej ligi. Publikę przyciągają przede wszystkim nowe stadiony, które powstały już między innymi w Gdańsku, Warszawie, Poznaniu czy Wrocławiu. Dlatego trudno się dziwić naszym kibicom, że nie mają ochoty odwiedzać stadionów. Na Śląsku obiekty pamiętają jeszcze minioną epokę i w związku z tym kluby mają ograniczoną ilość miejsc ze względów bezpieczeństwa. To na pewno w znaczący sposób wpłynęło na frekwencję w minionej rundzie T-Mobile Ekstraklasy.

Na szczęście w Zabrzu już powstaje nowy stadion, gorzej wygląda sytuacja w Chorzowie, gdzie nowoczesna piłkarska arena jest jedynie w planach.

W podsumowaniu frekwencji uwzględniliśmy także Podbeskidzie Bielsko-Biała, które w tym roku jest beniaminkiem ekstraklasy i reprezentuje nasze województwo.

W naszym zestawieniu - podobnie jak w przypadku I ligi - wzięliśmy pod uwagę średnią ilość widzów, jaka odwiedziła jesienią stadiony w województwie śląskim. Wszystkie dane pochodzą z portalu 90minut. I tak okazało się, że w tym sezonie najwięcej kibiców było na spotkaniach w Chorzowie, a najmniej w Zabrzu.


Frekwencja naszych zespołów w Ekstraklasie w rundzie jesiennej sezonu 2011/2012:


1. Ruch Chorzów - podczas 9. meczów stadion odwiedziło 46800 kibiców, co dało średnią frekwencję na jedno spotkanie 5200. Najwięcej widzów w Chorzowie było na meczu z Legią Warszawa (7000).

Niebieskich na pewno stać na lepszy wynik i o tym powinni jak najszybciej zapomnieć. Ruch uplasował się w tabeli na wysokiej, czwartej pozycji, ale niestety, to nie przełożyło się na liczbę fanów przy ulicy Cichej. Kibice mają po prostu dość gry na starym i zaniedbanym stadionie, a nowy obiekt wciąż pozostaje jedynie w sferze marzeń. Średnią frekwencję wiosną na pewno poprawią Wielkie Derby Śląska, chociaż nie zostaną rozegrane na Stadionie Śląskim.

2. Podbeskidzie Bielsko-Biała - podczas 9. meczów stadion odwiedziło 31653 kibiców, co dało średnią frekwencję na jedno spotkanie 3517. Najwięcej widzów w Bielsku-Białej było na meczu z Lechem Poznań (4200).

Entuzjazm wśród kibiców po pierwszym, historycznym awansie do ekstraklasy nie przełożył się w znaczący sposób na frekwencję na bielskim stadionie. Komplet publiczności na trybunach pojawił się tylko raz, a przecież Górale w debiutanckim sezonie spisują się nadspodziewane dobrze. Wiosną do Bielska-Białej za to przyjadą między innymi Legia Warszawa i Wisła Kraków, co na pewno dodatkowo zmobilizuje miejscowych fanów.

3. Górnik Zabrze - podczas 8. meczów stadion odwiedziło 24897 kibiców, co dało średnią frekwencję na jedno spotkanie 3112. Najwięcej widzów w Zabrzu było na meczach z Widzewem Łódź, GKS-em Bełchatów, Lechem Poznań i Cracovią Kraków (3500).

Od razu trzeba podkreślić, że stadion w Zabrzu - z powody wspomnianej modernizacji - w rundzie jesiennej miał ograniczoną pojemność do 3,5 tysięcy widzów, a pod koniec roku tych miejsc było jeszcze mniej. Do tego doszedł jeszcze protest kibiców Górnika, który obowiązywał nawet w czasie Wielkich Derbach Śląska. Jednak potencjał kibicowski w Zabrzu ciągle jest ogromny - co pokazały lata poprzednie - i na pewno wraz z oddaniem do użytku nowego stadionu, będziemy mieli na Śląsku jedną z najwyższych frekwencji w kraju.

POLECAMY!

Tak dopingują śląscy kibice!

Dominacja Piasta. GKS i Polonia daleko w tyle
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto