W czwartek na płycie lotniska w Kruszynie policjanci, strażacy, ratownicy medyczni oraz uczniowie z Zespołu Szkół Akademickich we Włocławku wzięli udział w niecodziennych ćwiczeniach. Prowadzone tzw. ćwiczenia całościowe miały na celu skoordynowanie współdziałania ze służbami państwowymi – Policją, Strażą Pożarną i Pogotowiem Ratunkowym na wypadek zaistnienia na terenie lotniska zdarzenia niebezpiecznego.
Włocławskie służby ćwiczyły według ustalonego scenariusza, według którego na terenie lotniska doszło do do niebezpiecznego zdarzenia. Porwany przez nieznane osoby samolot podczas startu zderza się z inną jednostką, szybowcem podchodzącym awaryjnie do lądowania. Samolot zostaje zepchnięty z drogi kołowania, szybowiec zatrzymuje się na samolocie. Uszkodzeniu ulegają oba statki powietrzne, z samolotu po chwili zaczyna wydobywać się dym. Osoby te wcześniej sterroryzowały bronią osobę wykonującą przegląd statku powietrznego.
Ćwiczenia służb z Włocławka. Symulacja porwania i zderzenia samolotów
- Zgodnie z przepisami lotniczymi, które nas obowiązują, raz na dwa lata musimy przeprowadzić ćwiczenia pozwalające na skoordynowanie na lotnisku działanie wszystkich służb na wypadek wypadku lotniczego. I takie ćwiczenie dziś właśnie się odbyło. Według scenariusza, dwóch niebezpiecznych przestępców ukradło z hangaru lotniska samolot. Przy próbie startu doszło do kolizji z lądującym awaryjnie szybowcem. Na skutek tego wypadku cztery osoby doznały obrażeń. Działaliśmy z obowiązującą procedurą, zostały wezwane służby, przyjechał oddział Policji, obezwładnili napastników, później do akcji weszli strażacy z PSP Włocławek oraz OSP, którzy udzielili pierwszej pomocy i przekazali poszkodowanych pogotowiu. Cała akcja nie odbyłaby się, bez wsparcia uczniów z Zespołu Szkół Akademickich. Za co bardzo dziękuję. - mówił Tomasz Langnerowicz, dyrektor Aeroklubu Włocławskiego.
- Ćwiczenia te odbywają się już po raz drugi. Dwa lata temu też ćwiczyliśmy razem. Dla nas te ćwiczenia są ważne, ponieważ podczas nich zgrywamy się w trzy służby: Państwowa Straż Pożarna, Policja i zespół Ratownictwa Medycznego, tak by ćwiczyć razem i nie wchodzić sobie w "paradę". Żeby każdy wiedział na miejscu akcji, co ma robić - dodał kpt. Maciej Kowalski, zastępca dowódcy jednostki PSP nr 1 we Włocławku.
Scenariusz ćwiczeń zakładał:
Znajdujący się na pokładzie samolotu pilot odniósł obrażenia - potłuczenia, złamanie ręki, druga ze znajdujących się na pokładzie samolotu osób nie ma czucia w kończynach dolnych, natomiast piloci z szybowca doznali następujących obrażeń - 1. traci przytomność, 2. dostaje ataku paniki. Dokładne określenie stanu ich zdrowia nie jest możliwe ze względu na zagrożenie użyciem broni.
Na miejscu zdarzenia do działania wkracza wezwana policja, straż pożarna i zespoły ratownictwa medycznego. Do ich zadań należy m.in.: ewakuacja proszkowych, obezwładnienie porywaczy, segregacja rannych oraz udzielenie pierwszej pomocy przedmedycznej, przewiezienie pacjentów do szpitala.
- My jako Zespół Ratownictwa Medycznego podjęliśmy pacjentów wcześniej zabezpieczonych przez straż pożarną, kontynuowaliśmy medyczne czynności ratunkowe. Następnie przewieźliśmy ich do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego, gdzie będziemy kontynuować ćwiczenia, w celu przeprowadzenia ćwiczeń z przyjęcia większej ilości osób do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego - mówił Przemysław Kożan, kierownik Stacji Pogotowia Ratunkowego we Włocławku.
Ćwiczenia z lotniska w Kruszynie przeniosły się na SOR Wojewódzkiego Szpitala Specjalistycznego we Włocławku, gdzie przeprowadzono symulację przyjęcia większej liczby osób ciężko poszkodowanych do Szpitalnego Oddziału Ratunkowego.
Zobaczcie zdjęcia z ćwiczeń służb na lotnisku w Kruszynie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?