Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czeladź i Czerwionka-Leszczyny świętują swoje powstanie. Znasz historię obu miast?

B. Kubica, K. Kapusta
Kiedy Francuzi zainwestowali w dwa kopalniane szyby w Czeladzi, postanowili wybudować dla swoich pracowników osiedle. Powstał  kościół, żłobek, przedszkole i dwie szkoły. Wszystko otoczone było zielenią
Kiedy Francuzi zainwestowali w dwa kopalniane szyby w Czeladzi, postanowili wybudować dla swoich pracowników osiedle. Powstał kościół, żłobek, przedszkole i dwie szkoły. Wszystko otoczone było zielenią Mikołaj Suchan
Dziś dwa miasta położone na dwóch krańcach Śląska świętują swoje urodziny. W Czeladzi okazją ku temu jest 750-lecie lokacji miasta. W Czerwionce-Leszczynach jubileusz jest skromniejszy, bo mija dopiero 50 lat od nadania jej praw miejskich, ale bawić się będziemy z równie wielkim przytupem. Patronat nad obchodami objął "Dziennik Zachodni". Czeladź też ma swój Nikisz

Czy wiecie, że Czeladź jest najstarszym miastem w Zagłębiu Dąbrowskim? W sobotę obchodzi 750-lecie lokacji. Można o niej opowiadać długo. Ma wspaniałą historię, piękny zabytkowy kościół św. Stanisława BM, odnowiony kilka lat temu rynek, jednak brakuje jej czegoś bardzo istotnego - nigdy nie powstał tu dworzec kolejowy. Złośliwi śmieją się, że to tylko ze względu na to, że przez Czeladź przebiegało zbyt dużo trakcji, które nie sposób było ze sobą połączyć...

W Czeladzi jednak tego tematu lepiej nie poruszać. Dziś to część Zagłębia, w 1939 roku leżała w województwie kieleckim.
Choć o tradycjach górniczych w tym mieście możemy już mówić tylko w czasie przeszłym, to kiedyś było zupełnie
inaczej. Funkcjonowały tu dwie kopalnie: Czeladź i Saturn.

Piękną i chronioną przez konserwatora zabytków pamiątką po tych czasach jest wybudowana przez Francuzów kolonia (osiedle) górnicza Piaski. Idea była taka sama jak w Nikiszowcu. Chodziło o stworzenie nowoczesnego, zaspokajającego wszelkie potrzeby mieszkańców osiedla. Pierwsze domy powstały tu w 1882 roku.

Dziś spacerując klimatycznymi uliczkami kolonii można się wręcz przenieść do czasów, kiedy to rytm dnia wyznaczała tu syrena kopalniana.

- Dawała sygnał osiem razy w ciągu dnia. Wzywała do pracy górników i urzędników - opowiada Anna Binek-Zajda, historyk Muzeum Saturn w Czeladzi.

Na Piaskach działała także Szkoła Gospodarstwa Domowego, w której dziewczęta uczyły się gotowania, sprzątania, szycia, a także haftowania.

- Budynki urzędnicze i robotnicze były konstruowane bardzo podobnie. To osiedle to dowód na współistnienie społeczeństwa robotniczego i inteligenckiego. W budynkach, w których mieszkali robotnicy, nie było bieżącej wody i sanitariatów. Znajdowały się na zewnątrz. Urzędnicze mieszkania były bardziej luksusowe z ubikacjami i wodą w kranach - dodaje Anna Binek-Zajda.

Samotni robotnicy mieszkali w domu noclegowym. W drewnianych komórkach hodowano kozy i świnie. Nie tylko stare robotnicze osiedle przypomina o przemysłowych tradycjach 750-letniego dziś miasta. W budynku dawnej kopalni Saturn funkcjonuje dziś klimatyczna Galeria Sztuki Współczesnej "Elektrownia". Tymczasem na początku XX wieku, gdy była tam kopalnia, pracowało w niej ponad 2 tys. ludzi.

Dziś w Czeladzi mieszka nieco ponad 33 tys. ludzi. Ich dumą jest pięknie odrestaurowany kilka lat temu średniowieczny rynek i otaczające go wąskie uliczki.

- Kiedyś Będzin był zaniedbany, a Czeladź kwitła. Dziś jest odwrotnie. Miasto jest w hibernacji - uważa Jan Powałka, prezes Stowarzyszenia Inicjatyw Kulturalnych w Czeladzi.

W latach 90. właśnie w tym mieście powstało pierwsze centrum handlowe w Polsce "M1". Przemysł ustąpił miejsca handlowi.

Dlaczego dziś Czerwionka--Leszczyny nie jest uzdrowiskiem?

Gdyby Gierek rządził krajem kilkanaście lat dłużej, a złote lata górnictwa w Polsce trwałyby przynajmniej do lat 90. - Czerwionka-Leszczyny byłaby dziś miastem takim samym jak Rybnik, w którym mieszkałoby nawet 100 tys. mieszkańców. Mrzonki? Wcale nie. Świętująca 50. rocznicę nadania praw miejskich gmina, według ambitnych planów urzędników miała być metropolią.

- Kiedy do Leszczyn przyłączono Czerwionkę powstał przedziwny twór. Leszczyny były sypialnią, bez sklepów, przedszkoli, wybudowaną jako zaplecze dla kopalń Rybnickiego Okręgu Węglowego, a Czerwionka bazowała na kopalni Dębieńsko i koksowni. Obie miejscowości oddzielone były od siebie połaciami PGR-owskich pól.

Pierwsze, co zrobiono po połączeniu, to uruchomiono linię autobusową numer 194 z Leszczyn do Czerwionki - wspomina Janusz Michalski, były długoletni naczelnik gminy w latach 70. i 80. To właśnie w czasach, gdy on rządził gminą, mieszkańcy zabytkowego osiedla familoków z czerwonej cegły, które 70 lat wcześniej wybudowano dla górników z KWK Dębieńsko, podziwiać mogli, jak wyrastają nowe osiedla z wielkiej płyty. W Leszczynach zaczęto budowę osiedla, dziś nazywanego Manhattanem. Istniejące bloki, to tylko pierwsza z czterech części molocha, który miał tam powstać.

Wybudowano segment A, a miały być jeszcze B, C i D. Te ostatnie sięgać miały aż do Przegędzy. Dzięki znakomicie pros-perującej wówczas kopalni Dębieńsko, lata 70. i 80. dla gminy były złotym okresem. W Czerwionce rozpoczynała się budowa kolejnego osiedla - dzisiejszego os. Jana Pawła II. - Cały czas mówiło się także o konieczności budowy prawdziwego centrum miasta, z rynkiem.

Gdzie? Na polach, które dziś oddzielają Czerwionkę od Leszczyn. Kopalnia do początku lat 90. fedrować miała pod tymi terenami, a jak oni by skończyli, to ruszyć tam miała budowa centrum, czyli osiedla na 30 tys. mieszkańców. W roku 1990 gmina miała już liczyć 100 tysięcy mieszkańców - mówi Michalski.

Sen o wielkości na tym się nie kończył. Wizja obejmowała także budowę centrum sportowego i basenu. Władze młodego miasta wierzyły, że korzystać z nich będą nie tylko mieszkańcy, ale i przyjezdni z całego kraju, rekonwalescenci po zawałach i chorzy na płuca. Wszyscy oni ściągać mieli do... sanatorium. - Były takie plany po tym, jak okazało się, że w lesie w Leszczynach bije źródło Hubertusa, czyli wody solankowej, jak w Jastrzębiu-Zdroju - dodaje.

W obu miastach będzie się działo!

W Czeladzi będzie kulturalnie i kulinarnie.
Dzisiejsze obchody rozpocznie koncert Czeladzkiej Orkiestry Dętej o godz. 16. Będą pokazy walki bronią średniowieczną, pojedynek o względy niewiast, sąd nad czarownicą.
Warto wybrać się także na turniej zabaw plebejskich. A będzie widowiskowo ze względu na wyścig na nartach trzyosobowych, chłopskie wyścigi, kołek kręciołek, a także przeciąganie liny. Nie można zapomnieć także o historycznej inscenizacji nadania praw miejskich, a także pysznej kuchni dawnej, której będzie można spróbować w trakcie imprezy. Największą gratką będzie premierowy koncert o godz. 20 na rynku Starego Miasta. Autorem widowiska multimedialnego "Schody do nieba" jest Józef Skrzek. W niedzielę o godzinie 12.30 tuż po mszy w kościele św. Stanisława BM zostanie wykonane pamiątkowe zdjęcie mieszkańców. KK

W Czerwionce-Leszczynach będzie można się uśmiać do łez.
Urodziny rozpoczną się dziś o godzinie 12.30, kiedy to ulicami miasta przemaszeruje orkiestra dęta i mażoretki. Potem o godzinie 13 w miejscowym kościele odprawiona zostanie msza święta. Po godzinie 14 świętowanie przeniesie się na teren hali przy ulicy 3 Maja. W programie są występy lokalnych zespołów, prezentacja wszystkich dzielnic gminy. Około godziny 20 na scenie pojawi się Kabaret Młodych Panów. Później grał będzie zespół Yaka Band, znany z telewizyjnego programu "Jaka to melodia?".

od 7 lat
Wideo

Wyniki II tury wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto