Częstochowa stawia na tramwaje. Chcą rozbudować linie

Kończy się budowa nowej nitki tramwajowej na Błeszno (będzie gotowa już jesienią), a w planach są już następne.

Częstochowski Klub Miłośników Komunikacji Miejskiej opracował właśnie projekt rozbudowy linii tramwajowej w Częstochowie. Miasto patrzy na niego przychylnym okiem, bo chce stawiać na dalszą rozbudowę linii.

Według projektu CKMKM, w Częstochowie miałyby powstać trzy nowe linie tramwajowe. Pierwsza z nich byłaby przedłużeniem linii na Północy aż do ulicy Kukuczki. Druga byłaby odbudową kiedyś istniejącej linii na ulicy Łukasińskiego i połączeniem z linią z Błeszna, docierającą pod stadion Rakowa do strony południowej. Trzecia natomiast miałaby biec z Błeszna na Parkitkę ulicami Dekabrystów i Okulickiego.

Dzięki temu w Częstochowie kursowałyby tramwaje oznaczone numerami od 1 do 4 w zależności od trasy. "Jedynka" łączyłaby Kucelin z ulicą Kukuczki. "Dwójka" jechałaby trasą Kukuczki - Centrum - Estakada - Łukasińskiego - Rakowska. Na skrzyżowaniu z ul. Bohaterów Katynia następowałaby zmiana numeru na 3 i tramwaj kontynuowałby jazdę (bez wysadzania pasażerów) przez Wrzosowiak, Estakadę, Centrum na Parkitkę.

Linia nr 3 jechałaby przez Parkitkę, Centrum, Orkana aż do Rakowskiej. Analogicznie jak wyżej następowałaby zmiana numeru na 2 i tramwaj kontynuowałby jazdę (bez wysadzania pasażerów) przez Stary Raków, Estakadę, Centrum na Północ. Taka zamiana z nr. 2 na 3 i odwrotnie zapewniłaby bezprzesiadkowe połączenie Wrzoso-wiaka ze Starym Rakowem. Trasa czwórki biegłaby z Północy na Parkitkę.

- Koledzy, którzy przygotowywali tę koncepcję, są urbanistami i znają wszystkie obowiązujące normy, które uwzględniono w projekcie - mówi Dominik Wójcik, prezes CKMKM.

- Naszym zdaniem taka rozbudowa linii tramwajowej w latach 2014-2020 jest realna, bo jej koszt nie byłby większy niż budowa nowej nitki na Błeszno - dodaje Wójcik.

Miasto patrzy na projekt przychylnym okiem, bo chce kontynuować rozbudowę linii tramwajowych w Częstochowie. Urzędnicy zaznaczają jednak, że realizacja całego projektu CKMKM może być trudna.

- Chcemy na ten cel pozyskać fundusze unijne, ale prawdopodobnie będziemy w stanie wybudować tylko jedną z trzech proponowanych linii tramwajowych - mówi Grzegorz Sikorski, kierownik Biura Funduszy Europejskich. - Najbardziej prawdopodobne jest połączenie tramwajowe z Parkitką, ale nasze decyzje na pewno poprzedzą konsultacje z mieszkańcami.

Częstochowa chce pozyskać również dotacje na zakup 15 nowych tramwajów. Rozważana jest także możliwość zakupu ekologicznych autobusów, ale przeszkodą może być ich wciąż bardzo wysoka cena.

4 -tyle linii tramwajowych, według projektu CKMKM, mogłoby funkcjonować w Częstochowie za kilka lat
15 - na tyle nowych tramwajów Częstochowa chce pozyskać środki unijne w budżecie na lata 2014-2020
98 mln zł - tyle kosztuje cały projekt rozbudowy linii tramwajowej w Częstochowie. 83 miliony złotych to środki unijne

Pomysłów na rozwój linii tramwajowych w Częstochowie było kilka.
Łódzcy architekci zaproponowali bardzo śmiały plan rozwoju w mieście linii tramwajowych. Łodzianie uważają, że tramwaj może połączyć centrum miasta z dzielnicą Stradom. Nie trzeba budować nowego torowiska, bowiem można wykorzystać istniejące szyny kolejowe. Teoretycznie jest to możliwe, ale w praktyce trudne do realizacji. Jeszcze śmielszą koncepcję przygotowali naukowcy i studenci Politechniki Warszawskiej. Częstochowa byłaby pierwszym miastem w Polsce, w którym wsiadając do tramwaju w centrum można byłoby dojechać do kilku miejscowości na Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Zaproponowano dwie trasy: jedna mogłaby się zaczynać w Kłomnicach i przebiegać przez Rudniki, Wyczerpy, Częstochowę i dalej Nową Wieś, Zawodzie, Osiny, Poraj do Myszkowa, a druga od Herbów przez Nową Wieś, Łojki do Częstochowy. Też z wykorzystaniem torów kolejowych. JS