Na rynku w Katowicach przedstawiciele biura europosła Marka Migalskiego zbierają podpisy pod petycją, w której żądają od prezesa PIS przeprosin za nazwanie śląskości „zakamuflowaną opcją niemiecką”. Co na to sami Ślązacy?
500 podpisów pod petycją – to bilans dzisiejszej akcji przeprowadzonej przez pracowników biura posła Marka Migalskiego. Jak tłumacza organizatorzy inicjatywy, do stworzenia petycji zainspirowała ich Joanna Kluzik – Rostkowska, prezes PJN, która jako pierwsza zareagowała na słowa Jarosława Kaczyńskiego. Choć cała akcja będzie trwała do piątku, już dziś budzi wiele kontrowersji
- Dziś między dwiema paniami wywiązała się polemika, najwyraźniej jednak z pań popierała naszą inicjatywę a druga była w stosunku do niej sceptyczna i w pewnym momencie doszło do rękoczynów. Na szczęście nic poważnego się nie stało – dodaje Adam Skowron, dyrektor biura posła Marka Migalskiego
Podpisy można składać zarówno w punktach rozstawionych w centrum Katowic jak i bezpośrednio w biurze posła Migalskiego.
MM Silesia zapytała mieszkańców Katowic, czy czują się urażenie słowami prezesa PIS –u.
Sonda MM: | Adam Skowron o petycji do Kaczyńskiego: |
Zobacz również: |
Dziennik Zachodni / Wybory Losowanie kandydatów
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?