Czy można pić piwo w parku? Sprawdziliśmy!

Od jakiegoś czasu w Internecie krąży atrakcyjnie napisana opowieść o tym, jak to para młodych ludzi skutecznie broniła swoich praw do spożywania napojów o określonym stężeniu alkoholu w plenerze. Niepocieszeni policjanci musieli ugiąć się pod ciężarem ostrych argumentów młodzieży, która później apelowała: picie piwa, które posiada poniżej 3% jest jak najbardziej dozwolone.

Czy aby na pewno? W tej sprawie skonsultowaliśmy się z adwokat Marią Kaszyk z Izby Adwokackiej w Katowicach. – Według ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi z dnia 26 października 1982 r. napojem alkoholowym jest produkt przeznaczony do spożycia zawierający alkohol etylowy pochodzenia rolniczego w stężeniu przekraczającym 0,5 % objętościowych alkoholu. W związku z powyższym, spożywanie napoju w miejscu publicznym, który przekracza tę objętość jest karalne – komentuje.

Opowieść krążąca w Internecie jest niczym więcej niż inwencją twórczą autora lub chwytem marketingowym promującym piwo. Należy o tym bezwzględnie pamiętać, gdyż kary wymierzane za spożywanie alkoholu w miejscach publicznych do najmniejszych nie należą. Za picie pod chmurką możemy zostać ukarani mandatem w wysokości 100 zł.

Co według powyższej ustawy uważane jest za miejsce publiczne? – Na pewno są to szkoły, parki, ulice, miejsca pracy i komunikacja miejska – mówi adwokat Maria Kaszyk. – Należy jednak pamiętać, że są miejsca specjalnie przystosowane do spożywania napojów alkoholowych publicznie.

Co jednak, gdy nie mamy „pod ręką” takiego miejsca, a chcielibyśmy napić się piwa na świeżym powietrzu? Mamy wtedy do dyspozycji szeroką gamę piw bezalkoholowych, mających poniżej 0,5 % zawartości alkoholu. Lech Free, Clausthaler Classic, Beck’s Alkoholfrei, Tesco Alkohol Free, Podpiwek Lubuski PET oraz Wiagra Strong to piwa o tradycyjnym smaku, natomiast Karmi, Carmell i Bawaria Apple Malt są przeznaczone dla koneserów smakowych piw. Za spożywanie ich w miejscu publicznym nie grożą nam żadne kary i mamy prawo do odmówienia przyjęcia mandatu.  - Jeżeli spożywany przez nas napój nie przekracza dozwolonego stężenia alkoholowego, o którym mowa w ustawie, wtedy jak najbardziej możemy wypić go w miejscu publicznym i nie grożą nam z tego tytułu żadne sankcje prawne - potwierdził w rozmowie MM-ką podkomisarz Adam Kolasa.

Dla osób, które nie zaliczają piw bezalkoholowych do wartościowych trunków jest promyczek nadziei. 17 lipca tego roku Ruch Palikota zapowiedział, że złoży w sejmie projekt ustawy, zgodnie z którym będzie możliwe picie napojów alkoholowych niskoprocentowych (do 6 %) w miejscach publicznych.

- Całkowicie popieram projekt ustawy - mówi Mateusz Hadzik, młody smakosz piwa. - Bardzo wygodna jest możliwość napicia się piwa w parku bez presji, że ktoś Cię za chwile ukarze. Nie obawiam się, że przez wprowadzenie ustawy zwiększy się ilość spożywania alkoholu. Osoby, które go nadużywają będą to robić dalej, bez względu na wprowadzone prawa. Myślę, że ustawa jest głównie skierowana do tych, którzy kulturalnie chcą napić cię piwka z przyjaciółmi na świeżym powietrzu.

Do czasu rozstrzygnięcia powodzenia ustawy musimy zadowolić się piciem napojów alkoholowych w miejscach do tego wyznaczonych lub w zaciszu swojego domu.