Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Czy to koniec dzikich wysypisk?

Grażyna Kuźnik
Za dwa miesiące czekają nas rewolucyjne zmiany w gospodarce odpadami.
Za dwa miesiące czekają nas rewolucyjne zmiany w gospodarce odpadami. fot. Lucyna Nenow.
Z prof. Andrzejem Kraszewskim, ministrem środowiska, rozmawia Grażyna Kuźnik.

Co oznacza dla zwykłego mieszkańca fakt, że gmina przejmie zarządzanie odpadami komunalnymi?
Mieszkańcy nie powinni odczuć większych różnic, mimo że zmiany wprowadzane przez ustawę można uznać za rewolucyjne dla systemu gospodarki odpadami. Nadal będą wnosić opłaty za odbiór śmieci, nie będą już jednak mieli obowiązku samodzielnego zawierania umów. W zamian będą - tak jak za wodę czy ścieki - przekazywać opłaty za śmieci do gminy. Dzięki jednej podstawowej stawce nikomu nie powinno "opłacać się" wyrzucanie śmieci do lasu.

Mamy więc szansę pożegnać nielegalne wysypiska odpadów?
Dzięki zmianom zaproponowanym przez resort środowiska, gminy zyskają nowe możliwości karania, na przykład nielegalnego wywożenia śmieci do lasu. To na gminach spoczywać będzie obowiązek wyłaniania w przetargach firm odbierających odpady od mieszkańców i egzekwowania odpowiedniej jakości tych usług. Gminy zyskają możliwość wnioskowania o środki unijne na tworzenie nowych instalacji do zagospodarowania odpadów. Będą też mogły realizować inwestycje na zasadzie partnerstwa publiczno-prywatnego.

Czy będą jakieś różnice w opłatach dotyczących lokatorów spółdzielni, wspólnot, mieszkań komunalnych czy posesji?
Żeby nikomu nie opłacało się oszukiwać, podrzucać śmieci, podawać fikcyjnych ilości odpadów, aby "zaoszczędzić", stawka będzie jedna dla wszystkich mieszkańców. Za tę równą opłatę będą mogli oddać dowolną ilość śmieci komunalnych i wszystkie ich rodzaje.

Od czego będzie zależeć wysokość stawki?
O finalnej wysokości opłaty za odpady zadecydują wyniki przetargów prowadzonych przez gminy na odbiór i zagospodarowanie odpadów. Wpływ na stawki będą miały m.in. jakość i skuteczność przetargów prowadzonych przez gminy i ogólna sytuacja gospodarcza na rynku zagospodarowania odpadów, na przykład ceny surowców wtórnych.

Opłaty będą na tym samym poziomie jak obecnie czy też wyższe, a może nawet niższe?
Tam, gdzie gminy już zarządzają odpadami, ceny utrzymują się na dotychczasowym poziomie lub spadają - jak pokazuje przykład Pszczyny.

Czy można będzie liczyć na zniżki, jeśli śmieci do odbioru będą wyselekcjonowane?
Tak, zgodnie z naszą propozycją - w cenie może być uwzględnione to, czy mieszkaniec sortuje śmieci, czy też nie. Musimy się nauczyć promować właściwe postępowanie z domowymi odpadami.

Jaka będzie sytuacja firm, które obecnie zajmują się wywózką śmieci?
Dla przedsiębiorców projekt wprowadza obowiązek uczestniczenia w przetargach organizowanych przez gminy. Uczciwi przedsiębiorcy nie powinni się niczego obawiać. Pracy na rynku będzie więcej niż dotychczas, bo dzięki uszczelnieniu systemu gospodarki odpadami do zagospodarowania przybędzie śmieci, które teraz zalegają w rowach i lasach.

Ale to znaczy chyba też, że firmy będą musiały ostro konkurować?
W Polsce już działają podmioty, które - pracując w innych krajach - osiągają 30-40 proc. odzysku, co u nas obecnie jest nie do zrealizowania. W nowym systemie będą miały podobną skuteczność. Udało nam się też zapewnić podstawy konkurencyjności rynku. Aby gminne jednostki mogły uzyskać zamówienie na prowadzenie usługi odbioru odpadów, będą musiały zostać przekształcone w spółki prawa handlowego i dopiero w takiej formie organizacyjnej konkurować o uzyskanie zamówienia w drodze przetargu.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto