Derby Warszawy: Polonia Warszawa - Legia Warszawa 3:0

Mecz rozpoczął się bardzo nieciekawie. Chaotyczna walka w środku pola, niepotrzebne, brutalne zagrania, brak pomysłu na grę. Pierwsze 20 minut nie nastrajało optymistycznie. Później coraz wyraźniej zaczęła się zarysowywać przewaga piłkarzy Polonii. Ich akcje były skoordynowane, starali się rozgrywać piłkę choć nadal nie przekładało się to na sytuacje bramkowe, wciąż brakowało zakończenia akcji.

Z kolei Legioniści preferowali grę "byle dalej do przodu", co pozwalało Polonistom na coraz agresywniejsze kontrataki. Kilkakrotnie w pierwszej połowie piłkarze Czarnych Koszul mieli szansę na zdobycie bramki. Jednak Mierzejewski, Bruno i Piątek nie wykorzystali swoich szans. Pierwsza połowa upłynęła pod znakiem dominacji gospodarzy, ale na tablicy nadal widniał wynik 0:0.

W drugiej połowie spotkania nadal górą byli gospodarze. Legioniści stanowili jedynie tło i w dalszym ciągu nie byli w stanie skonstruować jednej groźnej akcji. 3 minuty po rozpoczęciu drugiej połowy Bruno oddał strzał z przed pola karnego przeciwnika w kierunku bramki Antolovica. Bramkarz Legii spóźnił się o ułamek sekundy z reakcją i piłka wylądowała w siatce. Polonia wyszła na prowadzenie!

Zawodnicy gospodarzy w dalszym ciągu mieli ogromną przewagę, jedynym zawodnikiem Legii, który próbował zmienić obraz gry był Takesure Chinyama, ale w pojedynkę nie był w stanie wiele osiągnąć. Mimo to w 64. minucie był bliski wyrównania po świetnym podaniu Iwańskiego. Piłka trafiła jednak w ręce Przyworskiego. 10 minut przed końcem regulaminowego czasu gry Ebi Smolarek, który pojawił się na boisku 10 minut wcześniej, odebrał Legionistom nadzieje na zwycięstwo.

Polonia pokonała Legię 3:0

Strzałem głową pokonał Antolovica i podwyższył wynik na 2:0 dla Polonii. 4 minuty później, po świetnym rajdzie lewą stroną boiska, Mierzejewski ustalił wynik spotkania na 3:0. Radość ze zdobytej bramki kosztowała go żółty kartonik, ale faktycznie było co świętować.

Zawodnikom Czarnych Koszul z pewnością pomógł doskonały doping kibiców, którzy prawie całkowicie wypełnili stadion na Konwiktorskiej. Niestety piłkarze Legii nie mogli liczyć na pomoc swoich kibiców. SKLW ogłosiło bojkot meczu, ponieważ kibicom gości przydzielono zbyt małą, ich zdaniem, ilość biletów. Cóż, nie każdy dysponuje ponad 20 tysiącami miejsc i nie ma powodu karać swoich piłkarzy za pojemność stadionu, na którym rozgrywają mecz.

Na pewno nie było im przyjemnie słyszeć skandowanie "Po co wy gracie, kiedy kibiców nie macie". Z dwóch drużyn, które spotkały się dziś na Konwiktorskiej Polonia była zespołem zdecydowanie lepszym. Zwycięstwo, które odnieśli było w pełni zasłużone. Zarówno Bruno jak i Mierzejewski zasłużyli sobie na bramki, które zdobyli, ponieważ byli zdecydowanie wyróżniającymi się postaciami na boisku.

Polonia rozpoczęła rundę jesienną od mocnych akcentów. Najpierw 0:2 w Zabrzu, teraz 3:0 w derbach Warszawy. Jeśli zdołają utrzymać poziom to może być bardzo dobry sezon w ich wykonaniu.