Znajomy opowiadał ostatnio jak próbował uśpić swoją dwuletnią pociechę – położył się obok niej i zaśpiewał jej kołysankę. Dzieciak przytulił się do ojca i pogłaskał go małą rączką po wielkiej głowie. – Wzruszyłem się bardzo, myślałem o tych szczególnych więzach łączących ojca z dzieckiem, ona dziękowała mi za to że jestem i jej śpiewam – opowiadał nadzwyczaj przejęty twardziel codzienny.
– Szczęka mi opadła, kiedy w pewnym momencie wypaliła „Ciiichooo już tata!”.
Moja ośmiomiesięczna pociecha wymyśliła sobie ostatnio, że najlepiej spać z rodzicami. Codziennie o szóstej rano budzi mnie ze snu szarpiąc za nos, albo wkładając palce do ucha. A potem uśmiecha się szeroko i krzyczy: „Tatatata... ”.
Córka starsza wpadła na pomysł, że czas zacząć... golić nogi. Na pytanie po co, skoro tak włosia na jej łydce nie ma, odpowiedziała szczerze: „Wszystkie koleżanki golą, ja też chcę”. Na nic zdało się przekonywanie, że w wieku 20 lat będzie wyglądała jak goryl, zabraniać nie było sensu, bo jeśli będzie chciała, i tak to zrobi.
– Gol więc dziecino, ale nie dotykaj moich nożyków. Kup sobie swoje – odpowiedział strapiony ojciec, a dziecko z golenia zrezygnowało, bo stwierdziło: „To zbyt duże obciążenie dla mojego budżetu”.
Dlaczego dobrze być tatą? Choćby dlatego, że tak właściwie nie masz pojęcia jakie niespodzianki przyniesie ci kolejny dzień. A i śmiechu z dzieciakami jest co niemiara...
Uwaga na Instagram - nowe oszustwo
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?