Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dożynki miejskie 2020 w Tychach: Może jesteśmy ostatnimi rolnikami

Jolanta Pierończyk
Dożynki miejskie 2020 w Tychach
Dożynki miejskie 2020 w Tychach Jolanta Pierończyk
Dożynki miejskie 2020 w Tychach po raz pierwszy od niepamiętnych czasów odbyły się w parafii św. Marii Magdaleny, najstarszej w Tychach. Mszy dożynkowej przewodniczył proboszcz, ks. Janusz Lasok, miasto reprezentował Igor Śmietański, zastępca prezydenta ds. gospodarki przestrzennej, towarzyszyła mu Barbara Konieczna, przewodnicząca rady miejskiej. Na rynku rozstawione zostały dawne maszyny rolnicze oraz klatki z domowym ptactwem i zwierzętami.

Dożynki miejskie w Tychach odbywają się na ogół w dzielnicach obrzeżnych, gdzie rolnictwo nadal kwitnie; gdzie są producenci żywności, hodowcy bydła i trzody chlewnej lub drobiu. Dożynki organizowane są zawsze z dużym rozmachem.

Pandemia koronawirusa zmusiła do mocnej redukcji tradycji. Owszem, msza była, i to bardzo uroczysta. Z orkiestrą dętą KWK Piast oraz chórem Cantate Deo pod dyrekcją Michała Brożka. Były poczty sztandarowe: miasta oraz rolników (sztandar ten, z 1922 roku, został odnowiony nakładem finansowym starosty dożynkowego, Grzegorza Wencepla i na nowo poświęcony). I była piękna dekoracja dożynkowa. Obok warzyw, owoców i kwiatów wszystkim rzuciła się w oczy papierowa paczuszka. Zagadka wyjaśniła się na końcu. To była paczka kawy podarowana przez misjonarzy, którzy koncelebrowali mszę dożynkową.

- To nie jest owoc tej ziemi, ale to jest owoc ziemi Kościoła - powiedział, zachęcają do szanowania pracy wszystkich, którzy żyją z ziemi pod każdą szerokością geograficzną.

Ks. Janusz Lasok nie krył zadowolenia z faktu, że dożynki odbyły się w starotyskiej parafii św. Marii Magdaleny. - Jej międzywojenny proboszcz, ks. infułat Jan Kapica, był wówczas największym gospodarzem w Tychach. Miał 38 hektarów ziemi i całe gospodarstwo - przypomniał, dodając, że w tym miesiącu mija 90 lat od jego śmierci i w czwartek odprawiona zostanie msza w jego intencji.

Zgodnie z dożynkowym ceremoniałem odbyło się przekazanie chleba proboszczowi oraz gospodarzowi miasta.

Starosta dożynek. Grzegorz Wencepel, podzielił się smutną refleksją na temat odpływu młodzieży ze wsi i sytuacji gospodarzy, którzy nie mają komu przekazać gospodarstwa.
- W wielu miejscach jesteśmy pewnie ostatnimi rolnikami - powiedział.

Nie było tradycyjnego korowodu, ale na starostów, gospodarzy miasta i parafii czekała udekorowana bryczka, która obwiozła ich wokół rynku, gdzie do 15. 30 gra kapela Fedaków i trwają wystawy sprzętu rolniczego i zwierząt domowych.

Natomiast do końca września w Tyskich Halach Targowych trwa Święto Rolnika i możliwość zakupów produktów wprost z gospodarstw.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na tychy.naszemiasto.pl Nasze Miasto