Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dożywotnia opieka nad osobami starszymi? Tak, w zamian za mieszkanie

Katarzyna Domagała
Osoby starsze często oferują mieszkanie za opiekę
Osoby starsze często oferują mieszkanie za opiekę 123RF
"Poszukuję osoby do opieki nad starszą panią, w zamian oferuję zamieszkanie i wynagrodzenie" albo " Za pokój lub mieszkanie zaopiekuję się osobą starszą lub niepełnosprawną" - na portalach internetowych liczba tego typu ofert z roku na rok rośnie - także w Śląskiem.

Tylko na stronie internetowego serwisu OpiekaSeniora.pl w 2011 r. pracy z mieszkaniem w Śląskiem szukały 123 osoby, zaś rok wcześniej - 93. Wzrost widać również wśród osób szukających opiekunów, którym oferują mieszkanie. W 2011 r. było ich 1068, rok wcześniej 948. Problem zaczyna się, gdy opiekunowie opcję "zamieszkania" chcą zamienić na "z mieszkaniem" najlepiej na stałe, np. przez zasiedzenie. Takich zamiarów niektórzy z nich nie kryją, ogłaszając się na forach: "Poszukuję osoby, którą mogłabym się zaopiekować z całą miłością i troską. Interesuje mnie opieka dożywotnia w zamian za mieszkanie" - czytamy w jednym z ogłoszeń.

- Mamy świadomość ryzyka - przyznaje Joanna Kasprowicz z Siemianowic Śląskich, która poszukiwała osoby do opieki nad jej 100-letnią ciocią. - Jednak nie ryzykując, stalibyśmy w miejscu, a ciocia wymaga stałej opieki. Na szczęście na razie trafialiśmy na same uczciwe osoby - mówi.

Już u trzech rodzin mieszkała 59-letnia Stanisława Fajerman, która od ponad 10 lat opiekuje się osobami starszymi. W rozmowie podkreśla jedno - forma opieki z zamieszkaniem jest najlepszą z możliwych.

- Schorowana osoba potrzebuje nie tylko tego, aby ktoś jej ugotował, posprzątał czy zmienił pieluchę - tłumaczy. - Ważniejszy jest czas, który trzeba jej poświęcić, a tego przy nawale obowiązków po prostu brakuje. Mieszkając z nią pod jednym dachem, mam czas, by z tą osobą porozmawiać - dodaje. Jej zdaniem nie ma nic złego w tym, że starsza osoba, mając pewność otrzymania opieki, przepisuje majątek na opiekuna. - Wszystko zależy, na kogo się trafi. Jeśli na osobę bezduszną, to wiadomo, że zostanie się z niczym - mówi Stanisława Fajerman.

Choć pani Stanisława jest z Lubelszczyzny, przeglądając jej profil w internecie można zauważyć, że nie ma w nim miejsca zamieszkania. - Nie ma znaczenia, czy mieszkam i pracuję w Katowicach czy Warszawie, opieka nad starszymi ludźmi wszędzie wygląda tak samo - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wielki Piątek u Ewangelików. Opowiada bp Marcin Hintz

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto