Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dwie szkoły w gminie Szczecinek do likwidacji. Które? [zdjęcia]

Rajmund Wełnic
Rajmund Wełnic
Szkoła w Gwdzie Wielkiej i orlik w Wierzchowie
Szkoła w Gwdzie Wielkiej i orlik w Wierzchowie Rajmund Wełnic
Szkoły w Gwdzie Wielkiej i Parsęcku w gminie Szczecinek do likwidacji, Turowo i Wierzchowo do reorganizacji – taki rewolucyjny projekt przedstawił wójt Ryszard Jasionas.

- W pięciu szkołach (Gwda, Parsęcko, Turowo, Żółtnica, Wierzchowo) mam nieco ponad 370 dzieci, utrzymanie szkół kosztuje nas rocznie około 11 milionów złotych, dużo więcej niż dostajemy z subwencji oświatowej – mówi wójt gminy Szczecinek Ryszard Jasionas. – Musimy szukać nie tylko oszczędności, ale nowych rozwiązań organizacyjnych, bo inaczej tego długo w tej formie prowadzić się nie da. Z tematem „gryziemy” się od roku, wykonaliśmy audyt, analizy i radni zobowiązali mnie do przedstawienia propozycji zmian w oświacie, które miałyby obowiązywać od nowego roku szkolnego 2020/2021.

Wójt przygotował więc trzy koncepcje zmian, ale otwarcie mówi, że jest za najdalej idącymi, radykalnymi rozwiązaniami. Zakładają one zamknięcie podstawówek w Gwdzie Wielkiej i Parsęcku. – Ale zostałyby tam przedszkola i oddziały zerowe – zastrzega Ryszard Jasionas. Przypomnijmy, że przed ponad rokiem zlikwidowano małą gminną szkołę w Sporem, a kilka lat wcześnie w Wilczych Laskach i Jeleninie.

Starsi uczniowie mieliby trafić do szkół w Turowie i Wierzchowie, gdzie konieczne będą reorganizacje. – Przede wszystkim w Wierzchowie musielibyśmy uruchomić drugi budynek, bo obecnie zgłoszony mamy jeden – dodaje wójt.

Jego zdaniem dzieci w gminie jest więcej, ale rodzice nie posyłają je do szkół poza rejonem, najczęściej do Szczecinka otoczonego ze wszystkich stron przez gminę wiejską. Dla rodziców, którzy pracują w mieście to wygodne. Nie mają wtedy co prawda dowozu do szkoły, bo ten gmina zapewnia tylko do swoich placówek, ale dla części to nie problem. Nie bez znaczenia jest także przekonanie rodziców, że w szkołach w Szczecinku jest wyższy poziom nauczania.

– Gdyby wszyscy posyłali dzieci do naszych szkół nie byłoby takiego problemu – rozkłada ręce Ryszard Jasionas. – To jak ze sklepem za rogiem, jeżeli nie będziemy w nim robić zakupów po sąsiedzku to padnie.

To, że taki projekt ma wójt gminy nie oznacza jeszcze, że wejdzie on w życie. Na razie władze planują serię spotkań z rodzicami, aby przedstawić im – zgodnie z przepisami – propozycje zmian. Można się spodziewać protestów, bo lokalne społeczności bronią szkół będących często jedynymi ośrodkami życia kulturalnego na wsi.

Następnie do końca lutego Rada Gminy musi podjąć uchwałę o zamiarze likwidacji szkół. Trafia ona do zaopiniowania do kuratora oświaty, który może się na to nie zgodzić. Jego negatywna opinia jest wiążąca i wstrzymuje całą procedurę. W razie wyrażenia zgody, radni podejmują uchwalę o likwidacji i z końcem sierpnia szkoły przestają istnieć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na szczecinek.naszemiasto.pl Nasze Miasto