Bo ostatnie wydarzenia w czasie obchodów Święta Niepodległości w Warszawie pokazały, że z tolerancją w naszym kraju mamy poważny problem. A jak jest w naszym regionie? 11 listopada żadnej rozróby na Śląsku nie było, ale czy to oznacza, że jesteśmy tolerancyjni i akceptujemy innych? No właśnie...
Te obrazki wszyscy dobrze znamy: hanysy nie lubią goroli, kibice Ruchu Chorzów z wzajemnością nie znoszą fanów Górnika Zabrze. W Częstochowie antyklerykałowie toczą wojnę z katolikami. W polityce: PO kontra PiS, RAŚ kontra reszta świata. W nasyconym pozytywną energią województwie śląskim rzeczywiście z szacunkiem dla odmiennych poglądów i racji bywają kłopoty. Więc przydałoby się jakoś ładnie różnić.
- Tolerancja to kwestia kultury, dobrego smaku i braku kompleksów - uważa dr Marcin Gacek, socjolog z Uniwersytetu Śląskiego. I w wielu dziedzinach życia tej tolerancji Ślązacy sami mogliby uczyć. - Z racji pozostawania na pograniczu i styku różnych kultur, Ślązacy są np. znacznie bardziej tolerancyjni dla Niemców i Czechów niż na przykład dla mieszkańcy wschodniej czy centralnej Polski - dodaje dr Gacek.
Albo takie różnice religijne. Gdy na Śląsk dotarła reformacja, zyskała liczne grono zwolenników, a zmiany odbywały się w atmosferze pokojowej. Wisła jest dziś jedynym polskim miastem, w którym luteranie stanowią większość, a są tam również katolicy i wyznawcy kościołów ewangelickich. Mieszkają w zgodzie.
Katastrofa samolotu Cirrus w Pyrzowicach. NAJNOWSZE USTALENIA, NIEZNANE FAKTY, RELACJE ŚWIADKÓW
TOP 14 poszukiwanych przestępców w woj. śląskim ZOBACZ ICH TWARZE
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?