Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziury w drodze uszkodziły samochód? Należy Ci się odszkodowanie

Sławomir Cichy
Nawet najlepsze zawieszenie może nie wytrzymać polskich dziur
Nawet najlepsze zawieszenie może nie wytrzymać polskich dziur TOMASZ HOŁOD
Slalom między wyrwami w jezdni powstałymi po zimie nawet przy minimalnej prędkości nie zawsze kończy się bezszkodowym przejazdem. Chwila nieuwagi, ręka zadrżała i... mamy szczęście, jeśli tylko pokrzywione zostało koło.

Wielu kierowców po uszkodzeniu auta na dziurawej szosie decyduje się płacić za naprawę z własnej kieszeni, bo pokutuje opinia, że droga do odszkodowania jest długa, kręta i niekoniecznie zakończona sukcesem. A wcale tak być nie musi. Samorządy w większości maja polisę od takich zdarzeń i kierują poszkodowanego kierowcę do swojego ubezpieczyciela. Trzeba być jednak do dochodzenia odszkodowania dobrze przygotowanym.

Po pierwsze, pod żadnym pozorem nie odjeżdżać z miejsca zdarzenia. Należy wezwać policję i aby przyspieszyć reakcję mundurowych powiadomić ich, że uszkodzenie jezdni stwarza zagrożenie dla ruchu.

Po drugie, zanim przyjadą, warto zadbać o jakość fotografii. Powinny one być nieporuszone i wykonane w dobrej rozdzielczości. Wszystko po to, by ubezpieczyciel nie zarzucił nam próby wyłudzenia pieniędzy, a przede wszystkim, nie odprawił nas z kwitkiem przez brak dostatecznych dowodów. Wystarczająca jakość gwarantują już dzisiejsze komórki, choć aparat kompaktowy będzie zdecydowanie lepszym narzędziem dokumentującym uszkodzenia. Zdjęcia należy wywołać. Nie warto ich przekazywać ubezpieczycielowi w formie elektronicznej, bo to tylko komplikuje i wydłuża proces oceny uszkodzeń.

Po trzecie, mając w rękach notatkę policji i dokumentację fotograficzną trzeba ustalić właściciela drogi. Niezbędne informacje uzyskamy w urzędzie gminy na terenie której doszło do zdarzenia nawet jeśli feralny odcinek nie należy do nich. Ratusz ma pełne rozeznanie do kogo należą wszystkie drogi w jego obrębie administracyjnym.

Warto pamiętać, ze bez względu na to, kto jest właścicielem dziurawej drogi mamy prawo żądać od niego naprawienia szkody. Dotyczy to zatem zarówno GDDKiA, gminy, spółdzielni, wspólnoty mieszkaniowej czy hipermarketu jeśli nie zadbał na swoim parkingu i drogach dojazdowych o należyty stan nawierzchni a nawet osoby fizycznej, jeśli uszkodzenie nastąpiło na drodze dojazdowej do posesji.

Po czwarte, należy powiadomić właściciela drogi o zaistniałej sytuacji prosząc o instrukcję dalszego postępowania. Zazwyczaj jeśli jest ubezpieczony, wskazuje nam zakład który w ramach polisy naprawi szkody.

Po piąte, towarzystwo ubezpieczeniowe od chwili doręczenia dokumentów ma zazwyczaj 30 dni na wydanie decyzji o przyznaniu odszkodowania. Procedura od chwili złożenia formularza u zarządcy do czasu przelania pieniędzy może potrwać dwa lub nawet trzy miesiące.

Jeśli właściciel drogi nie uważa się za winnego powstania szkód, lub nie jest ubezpieczony i nie ma pieniędzy na wypłatę odszkodowania pozostaje nam jedynie dochodzenie swoich praw na drodze sądowej. Niestety często bywa ona nie mniej wyboista i usiana przeszkodami jak ta, na której uszkodziliśmy auto.

Co należy zrobić, aby dostać odszkodowanie i jak wypełnić wniosek? Czytaj na dziennikzachodni.pl


*A JEDNAK POLSKIE OBOZY ISTNIAŁY. MOŻE NIE KONCENTRACYJNE I NIE ZAGŁADY, ALE JEDNAK. TUŻ PO WOJNIE ZMARŁO W NICH TYSIĄCE LUDZI, ZATRZYMANYCH JAKO "ELEMENT NIEPEWNY". ZOBACZ FILM I PODYSKUTUJ
*PRZEZ 100 DNI LICZYLIŚMY NA PO, ŻE SPEŁNI OBIETNICE I PORADZI SOBIE Z USTAWĄ METROPOLITALNĄ. ALE POLITYCY ZAPOMNIELI, CO NAM OBIECALI

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Obwodnica Metropolii Trójmiejskiej. Budowa w Żukowie (kwiecień 2024)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto