Festiwal Ryśka Riedla na Polach Marsowych w Chorzowie. Trwa drugi dzień imprezy [ZDJĘCIA]

Podsumowanie Pierwszego Dnia:

Znamy już laureatów tegorocznego przeglądu dla młodych muzyków w ramach festiwalu im. Ryśka Riedla w Chorzowie. Dla porządku musimy jeszcze dodać, że nagrodę specjalną otrzymał katowicki zespół Defenders. Ale pozostańmy przy zwycięzcach na chwilę....spół L’Orange Electrique, został założony w 2008 roku przez gitarzystę Pawła Czajkowskiego i Michele Cuscito (wokal i harmonijka). Najlepiej czują się w muzyce rockowej i bluesowej.

Sprawdź program Festiwalu Ryśka Riedla 2012

Wygrana w konkursie na festiwalu im. Ryśka Riedla nie jest pierwszym sukcesem w ich karierze. W maju 2010 roku podczas Bluesroads w Krakowie Paweł Czajkowski otrzymał wyróżnienie jako najlepszy gitarzysta. Natomiast we wrześniu tego samego roku Michele Cuscito został wyróżniony jako najlepszy harmonijkarz i wokalista na Galicja Blues Festiwal w Krośnie.

W zeszłym roku ta krakowska formacja wystąpiła na Rawa Blues Festival. - Na pewno to jest pierwszy przegląd, który jest tak duży i tak ważny dla nas - powiedział Michele o wygranej na chorzowskim festiwalu. Jutro muzycy znów pojawią się na riedlowskiej scenie, wtedy też nastąpi uroczyste wręczenie nagród wszystkim laureatom.

Zapytaliśmy też Ewę Śnieżankę, artystkę i jedyną kobietę w jury czy werdykt dzisiejszego konkursu został ustalony jednomyślnie czy pojawiły się spory między jurorami? - Z przyjemnością muszę powiedzieć, że odczucia wszystkich były podobne. Pojawiły się niewielkie różnice, ale nie było żadnych kłótni na ten temat. Ja jestem po raz drugi na tym festiwalu i naprawdę kolejny raz jestem mile zaskoczona ilością zespołów i ich jakością.

Naprawdę zazdroszczę państwu, że macie takie miejsce i jest taka tradycja, że ludzie przyjeżdżają z całej Polski, związani nie tylko z bluesem, ale w ogóle z dobrą muzyką -podkreśliła Ewa Śnieżanka, która przyznała jednocześnie, że jako "rodzynek" w jury konkursu czuje się doskonale. - Jest cudnie! Dlatego zaznaczam, że jestem najpiękniejszą kobietą w tym towarzystwie - powiedziała ze śmiechem.

Ważnym, choć niezbyt miłym komunikatem dzisiejszego dnia jest odwołany koncert jednej z gwiazd, które miały wystąpić jutro. Na Riedlowskiej scenie nie zagra amerykański muzyk Tommy Denander. Jak udało nam się dowiedzieć powodem odwołania koncertu jest problem z kręgosłupem artysty. Organizator festiwalu nie przewiduje jednak włączenia do programu innej gwiazdy. Po prostu koncerty pozostałych wykonawców zostaną odpowiednio wydłużone.
Tymczasem na finał pierwszego dnia festiwalu udany występ zaliczył Sebastian Riedel i grupa Cree.

Część festiwalowiczów rozsiadła się wygodnie na trawie, część ucięła sobie drzemkę na polu namiotowym, a tylko momentami przy samej scenie gromadzi się bardziej liczna publiczność maksymalnie kilkudziesięciu osób, które oddają się w pełni doznaniom muzycznym płynącym ze sceny. A na scenie aktualnie przebywa znakomity gitarzysta Leszek Cichoński i jego ekipa.

Wcześniej wysłuchaliśmy występy min. Andrzeja Urnego czy zespołu Zdrowa Woda, który chwilami wywoływał bardzo żywiołowe reakcje wśród publiczności. Swoje "pięć minut miały również młode grupy biorące udział w konkursie. Chociaż oficjalne ogłoszenie wyników jeszcze przed nami to znamy już werdykt jury, w składzie którego znalazł się m.in. Sebastian Riedel, Mieczysław Jurecki czy Andrzej "e-moll" Kowalczyk. Zwycięzcą tegorocznych przesłuchań został L'Orange Electrique z Krakowa. Drugie miejsce zajął warszawski zespół 20 Mil Od Miasta, a na ostatnim stopniu "pudła" stanie kolejny krakowski reprezentant, zespół Cheap Tobacco. Laureaci poza nagrodami otrzymają też możliwość jeszcze jednego występu podczas tegorocznego festiwalu.

Usłyszymy ich na rozpoczęcie drugiego dnia, w niedzielę (po godzinie 12.00). Największym póki co zaskoczeniem jest niestety stosunkowo niska frekwencja, co widać nie tylko pod samą sceną, ale także na polu namiotowym, które w jednym sektorze świeci pustkami. Największą frekwencją zdają się za to robić komary, których coraz więcej pojawia się na Polach Marsowych...

Za to nieustanna zabawa trwa w specjalnym namiocie na terenie festiwalu, który zgodnie z wolą organizatorów czynny będzie całą dobę. To tutaj można przede wszystkim oddać się radosnym pląsom przy dźwiękach przebojów grupy Dżem. Nie brakuje również popisów niespełnionych wokalistów, wśród których są również i tacy, wizualnie żywcem przypominający legendarnego Ryśka Riedla.

Ostatnim punktem dzisiejszego programu, zaraz po ogłoszeniu wyników konkursu będzie koncert gospodarza soboty, czyli grupy Cree. Wokalista tej tyskiej kapeli miał już okazję dzisiaj pobyć na scenie, śpiewając jeden utwór podczas koncertu Leszka Cichońskiego.