Za to ćwiczyć będą pod Wawelem i jedni, i drudzy - Włosi na Cracovii, a Holendrzy na Wiśle. Inna potęga, Anglicy, stawiają na Józefów i treningi w Sulejówku. O takim rozwiązaniu myśleli też Polacy, ale opcją numer jeden został ostatecznie Grodzisk Wielkopolski. Wszystko wskazuje na to, że sędziowie, którzy poprowadzą mecze turnieju, zamieszkają w Warszawie.
WSZYSTKO O PIŁCE NOŻNEJ W WOJEWÓDZTWIE ŚLĄSKIM!
W tej wyliczance nie ma na razie Tychów, jedynego ośrodka z naszego regionu, figurującego na liście 21 rekomendowanych centrów pobytowych w Polsce (Ukraina ma ich 17 - przyp. red.). Ci, którzy postawią na Śląsk, zamieszkają w hotelu Piramida, a trenować będą albo w ośrodku w Paprocanach, albo na Stadionie Ludowym w Sosnowcu.
- Ze spółki PL2012 nie otrzymaliśmy żadnego oficjalnego zapytania od krajowych federacji - przyznaje Zbigniew Drążkiewicz, dyrektor sosnowieckiego MOSiR-u. - Istnieje jednak także ścieżka bezpośredniego kontaktu i właśnie w związku z nią pojawił się u nas wysłannik z Francji. Pooglądał stadion, ale nie mamy sygnałów o jego wrażeniach.
Z naszych informacji wynika, że Trójkolorowi wizytowali także Puławy.
Czasu teoretycznie zostało jeszcze sporo, bo oglądać ośrodki można aż do grudniowego losowania grup finałów ME, a większość reprezentacji wciąż czeka na zapewnienie sobie awansu, ale trzeba też pamiętać, że w przypadku dwóch chętnych na jedno miejsce, decyduje kolejność zgłoszeń. Dlatego każda federacja może wskazać faworyzowane miejsce i cztery opcje rezerwowe, po dwie z Polski i Ukrainy. Mogą też wybrać bazę spoza katalogu, ale taki wariant jest bardzo mało prawdopodobny. Także dlatego, że o jakość propozycji dba sama UEFA.
- Na przełomie września i października przyjedzie do nas na kontrolę wysłannik europejskiej federacji - mówi dyrektor Drążkiewicz. - Będzie oglądał zarówno sztuczną, jak i naturalną murawę, sprawdzi, czy jest zgodna z parametrami UEFA i ewentualnie doradzi, jak je osiągnąć.
A normy są wyśrubowane. Według podręcznikowej definicji, centrum pobytowe na Euro 2012 to kompleks składający się z hotelu o wysokim standardzie (czterech lub pięciu gwiazdek) oraz ośrodka treningowego spełniającego standardy UEFA, który musi znajdować się blisko hotelu oraz posiadać przynajmniej jedno boisko o standardowych wymiarach z możliwością odbywania zarówno otwartych, jak i zamkniętych sesji treningowych.
Dodatkowo, centrum pobytowe musi zapewniać prywatność, a także oferować szereg udogodnień, np. siłownię, basen, pokój do masażu czy sale konferencyjne.
W Tychach i w Sosnowcu nie widać jednak nerwowości. Naszym atutem może być opinia o lepszej jakości usług proponowanych w Polsce niż na Ukrainie, co potwierdza fakt, że na razie wszystkie wybory zostały dokonane właśnie po tej stronie granicy.
Hotel i jego otoczenie są piękne, ale na mecze jest daleko
Z Tadeuszem Ceglińskim, właścicielem hotelu Piramida w Tychach, rozmawia Jacek Sroka
Czy pański hotel został już wynajęty na czerwiec 2012 roku przez jedną z reprezentacji grających w finałach mistrzostw Europy?
Jeszcze nie, ale zainteresowanie naszym obiektem jest spore. Byli już u nas przedstawiciele reprezentacji Francji, Danii i Norwegii, ale ponieważ żadna z tych drużyn jeszcze nie zapewniła sobie gry w Euro 2012, więc umowy nie podpisaliśmy.
Która z tych ekip jest najbliżej zamieszkania w Tychach?
Najbardziej konkretne były rozmowy z Francuzami. Goście z Paryża byli pod wielkim wrażeniem zarówno samego hotelu, jak i jego pięknego położenia nad Jeziorem Paprocańskim. Otoczenie bardzo im się podobało. Rozmawialiśmy nawet o tym, w jaki sposób oddzielić piłkarzy od innych gości hotelowych. Powiedziałem im, że akurat to jest bardzo proste. Wystarczy wynająć wszystkie 63 pokoje w naszym hotelu i wówczas na pewno nikt nie będzie przeszkadzał w Tychach reprezentacji "Trójkolorowych".
A co z boiskiem treningowym przy hotelu?
Prezydent Tychów Andrzej Dziuba obiecał, że ich wymagania na pewno zostaną spełnione, bo miastu bardzo zależy na tym, żeby gościć u siebie finalistę Euro 2012. To duża szansa na promocję Tychów i całego regionu.
Jednym słowem już pan szykuje bordeaux, aby oblewać sukcesy Francuzów w finałach ME...
Bardzo bym chciał, żeby gościli u nas Francuzi, ale musimy pamiętać, że do najbliższego stadionu Euro we Wrocławiu jest od nas ponad 200 km. Mądrzejsi będziemy po losowaniu grup.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?