Zobacz zdjęcia z meczu -KLIKNIJ TUTAJ.
GKS Katowice i Motor Lublin kończyli w poniedziałek zagrali w ostatnim meczu pierwszej wiosennej kolejki Fortuna 1. Ligi. GieKSa zakończyła jesień remisem 1:1 z Arką Gdynia i wygraną 4:1 w Głogowie z Chrobrym. Katowiczanie chcieli dobrze też zacząć ligowe granie w 2024 roku. Motor przyjechał do Katowic z serią trzech zwycięstw z rzędu. Beniaminek liczy się w grze o awans do PKO Ekstraklasy. W 3. kolejce w Lublinie katowiczanie zremisowali 1:1.
Zobacz ZDJĘCIA KIBICÓW oraz z meczu GKS Katowice - Motor Lublin, 19.02.2024 r.
GKS Katowice - Motor Lublin: Prowadzenie po rzucie karnym
W czasie przerwy zimowej GKS pozyskał jednego zawodnika - Martena Kuuska. Estoński obrońca znalazł się w wyjściowym składzie na mecz z Motorem.
W zimny poniedziałkowy wieczór drużynom przyszło rywalizować w strugach deszczu, któremu towarzyszyły mocne podmuchy wiatru. Kibice zagrzewali piłkarzy głośnym dopingiem.
Serca fanów GieKSy mocniej zabiły w 12. minucie, kiedy gospodarze wyprowadzili kontrę, mieli liczebną przewagę, ale Adrian Błąd strzelił z 16 metrów nad poprzeczką.
W 31. minucie po rzucie rożnym sprzed pola karnego za wysoko uderzył Filip Wójcik. W odpowiedzi Sebastian Bergier strzelił z rzutu wolnego i piłka otarła się o poprzeczkę. Goście nie byli dłużni - najpierw Dawid Kudła uratował swój zespół po główce Kacpra Śpiewaka, a później Bergier wybił piłkę z linii bramkowej, gdy strzelał Mariusz Rybicki.
Wydawało się, że bramka dla Motoru wisi w powietrzu, ale to GieKSa dostała wymarzoną okazję, bo sędzia podyktował rzut karny za zagranie ręką Marcela Gąsiora. Z 11. metrów pewnie piłkę do siatki skierował Arkadiusz Jędrych.
Zobacz WIDEO z golem na 1:0
GKS Katowice - Motor Lublin: Ale petarda Sebastiana Bergiera
Po wyjściu z szatni goście starali się szybko wyrównać i ruszyli do ataku. GKS nie tylko dobrze się broniła, ale próbowała też zadać drugi cios. Trener Motoru Goncalo Feio wprowadzał kolejnych nowych zawodników szukając sposobu na zmianę wyniku.
W 81. minucie katowiczanie byli drugiego gola. Bergier uprzedził Łukasza Budziłka, który wybiegł przed pole karne, jednak strzelił obok słupka. Cztery minuty Bergier już wpisał się na listę strzelców, gdy huknął z daleka i zaskoczył bramkarza Motoru.
Zobacz WIDEO z golem na 2:0
Goście znaleźli się na deskach i nie byli już w stanie odpowiedzieć. Natomiast kibice GieKSy nie zmieniali płyty i nawet w końcówce skandowali: "Hej Górak pakuj walizki"...
GKS Katowice - Motor Lublin 2:0 (1:0)
Bramki: 1:0 Arkadiusz Jędrych (42-karny), 2:0 Sebastian Bergier (85)
GKS Katowice: Dawid Kudła - Marcin Wasielewski, Marten Kuusk, Arkadiusz Jędrych, Aleksander Komor, Grzegorz Rogala (90+1. Adrian Danek) - Shun Shibata (78. Christian Aleman), Oskar Repka, Antoni Kozubal (90+1. Bartosz Baranowicz), Adrian Błąd (77. Mateusz Marzec) - Sebastian Bergier (87. Kacper Pietrzyk).
Motor: Łukasz Budziłek - Filip Wójcik, Sebastian Rudol, Kamil Kruk, Krystian Palacz (46. Filip Luberecki) - Dariusz Kamiński, Marcel Gąsior (54. Jakub Lis), Bartosz Wolski, Piotr Ceglarz (70. Kamil Wojtkowski), Mariusz Rybicki (46. Mbaye N'Diaye) - Kacper Śpiewak (76. Samuel Mraz).
Żółte kartki: Rogala, Bergier - Palacz
Sędziował: Łukasz Szczech (Warszawa)
Widzów: 2.569
"Szpila" i "Tiger" znowu spełniają marzenia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?