Grażyna Jurek z pierwszym w Tychach tytułem honorowym Profesora Oświaty FOTO

Grażyna Jurek, jako pierwsza w Tychach, otrzymała honorowy tytuł Profesora Oświaty

To jest crème de la crème zawodu nauczycielskiego, Bardzo się cieszę tym bardziej, że otrzymałam ten tytuł w 35. roku pracy. To jest dla mnie osobiście wielki sukces i sukces mojej szkoły. Cieszę się, że te lata pracy z uczniami, nauczycielami i rodzicami tak pięknie zaowocowały. Do tego sukcesu nie zawiozła mnie żadna winda, ale lata ciężkiej pracy

-powiedziała laureatka.

Grażyna Jurek jest przede wszystkim wspaniałą polonistką, która lekcje prowadzi nietuzinkowo; która reaguje na wszystkie wydarzenia, zwłaszcza w świecie literatury, i od razu stają się one tematem lekcji; która każdy temat potrafi dopasować do poziomu swoich uczniów, także tych, którzy żadnych humanistycznych inklinacji nie mają. Jako dyrektor inspiruje ciekawe wydarzenia w swojej szkole, jak Karnawał Języka Polskiego czy Dzień Świątecznego Sweterka, wprowadza dobre praktyki nawet ze szkół zagranicznych, zaprasza ciekawych gości na spotkania z młodzieżą i jest otwarta na propozycje ze strony swoich nauczycieli.

Wręczenie tytułów honorowych Profesora Oświaty odbyło się 11 października w kancelarii prezesa rady Ministrów w Warszawie.
- Z tej ceremonii pamiętam przede wszystkim rzęsiste brawa dla naszej dwudziestki piątki. Takich braw nie słyszałam nigdy - wspomina Grażyna Jurek.
Z przemówienia ministra edukacji Dariusza Piontkowskiego pamięta, że mówił o budowaniu relacji.
- Bo z tym się zgadzam całkowicie: edukacja to są relacje. Zawsze było i będzie w edukacji tak, że musi być mistrz i uczeń. Minister mówił o budowaniu dobrych relacji, o nieprzekraczaniu granic między uczniem a nauczycielem i świadomości tego, że kształtujemy człowieka. Że to, jaki on będzie zależy w dużej mierze od nauczycieli. Bo szkoła kształtuje postawy, charaktery i naprawdę buduje nowe społeczeństwo - wspomina pierwsza w Tychach Profesor Oświaty.

W gronie 25 osób z całej Polski, które w zeszły piątek, 11 października, odebrały w Warszawie tytuły honorowe Profesorów Oświaty były tylko dwie osoby z województwa śląskiego: Grażyna Jurek z ZS 1 w Tychach oraz Grzegorz Papalski z Samorządowego Ośrodka Doskonalenia w Częstochowie.

- Pracując w bardzo dobrej szkole, gdzie są olimpijczycy, sukces jest mierzalny. To są dyplomy, nagrody, pierwsze miejsca... Ale w większości naszych szkół są uczniowie, którzy są po prostu zwyczajni i dla mnie ważne jest to, by nie czekać na tych nadzwyczajnych, ale zwyczajnych urabiać w nadzwyczajnych, czyli pracować z każdym. Bo dobry nauczyciel to taki, który jasno tłumaczy i nauczy wszystkiego. Zawsze będę powtarzała: dla mnie sukces jest wtedy, gdy uczeń kończy szkoły i osiągnie sukces na miarę swoich indywidualnych możliwości - mówi dyrektor Grażyna Jurek.

Profesor Oświaty to nie tylko honor i prestiż, ale też nagroda pieniężna wynosząca 18 tysięcy złotych brutto.