2 z 21
Poprzednie
Następne
Historia rozpisana na 20 tysiącach wydań "Dziennika Zachodniego"
Umarł Stalin, znikły Katowice 6 marca 1953 r. ta wiadomość sparaliżowała wszystkich – nieśmiertelny geniusz, nieomylny przywódca Kraju Rad – Józef Wissarionowicz Stalin – nie żyje. Płakali dorośli i dzieci – jedni naprawdę porażeni tą wiadomością, inni – ze strachu przed władzą ludową, bo brak żalu i łez mógł demaskować wroga ludu. A z władzą ludową wtedy żartów nie było. Nieutuleni w smutku katowiczanie na prawie 4 lata zamieszkali jakby w nowym mieście: Stalinogrodzie. Dopiero w grudniu 1956 r. znów mogli cieszyć się starą dobrą nazwą – Katowicami. Ponoć pierwszym pomysłem na uczczenie miasta imieniem Stalina miała być Częstochowa. Cena gazety: 20 groszy