Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Hokej: Finałowe mecze GKS-u Tychy z Cracovią [zdjęcia]

jnt1981
jnt1981
Z wielkimi nadziejami na odzyskanie po 6 latach mistrzowskiego tytułu startowali do finałowej rywalizacji w Polskiej Lidze Hokejowej tyscy hokeiści.

Jak się okazało, już na początek GKS dostał od swoich rywali, Cracovii Kraków, dwa kubły zimnej wody na ostudzenie swoich ambicji. Ale po kolei.

7 marca 2011

Rywalizacja rozpoczęła się w Krakowie w poniedziałek 7 marca. Pierwsza tercja nie zapowiadała jeszcze pogromu, gdyż jedyną bramkę dla gospodarzy zdobył Martynowski. Później było dla tyszan już tylko gorzej. Druga tercja to cztery kolejne gole "Pasów". W ostatniej odsłonie krakowianie dołożyli jeszcze trzy bramki. Tyszan tego dnia było stać jedynie na bramkę honorową w wykonaniu Sokoła.

Końcowy wynik 8:1 i prowadzenie Cracovii 2:0 w finałowej serii play-off (dzięki bonusowi, który krakowianie zapewnili sobie w sezonie zasadniczym).

Cracovia Kraków - GKS Tychy 8:1 (1:0, 4:0, 3:1)

1:0 Martynowski (Kostuch) 15:49
2:0 D. Laszkiewicz (L.Laszkiewicz) 26:11
3:0 Dvořak (Kostuch; L. Laszkiewicz) 33:09
4:0 Słaboń 35:28
5:0 Kostuch 35:41
6:0 D. Laszkiewicz (L. Laszkiewicz) 47:24
6:1 Sokół (Bagiński) 52:24
7:1 Piotrowski 53:23
8:1 Łopuski (Kosidło) 59:07

9 marca 2011

W środę gra przeniosła się na tyska taflę. W niczym to jednak nie pomogło graczom GKS-u, którzy i tym razem musieli.... posypać swoje głowy popiołem. Kiedy na bramkę Laszkiewicza szybko odpowiedział Simicek, miejscowi kibice jeszcze wierzyli w dobry wynik. Potem jednak krakowianie raz po raz punktowali gospodarzy, którzy sprawiali wrażenie zupełnie zagubionych. Zupełny brak pomysłu na grę spowodował że Cracovia wyszła w pewnym momencie na prowadzenie 6:1.

Dopiero w ostatnich kilku minutach gospodarze ruszyli do bardziej zdecydowanych ataków (a może to Cracovia po prostu zaczęła oszczędzać siły) i zdołali jeszcze zdobyć dwie bramki. Nie zdały się one na wiele, gdyż końcowy wynik to zwycięstwo "Pasów" 7:3, ale dały nadzieję, że w kolejnym meczu GKS jeszcze powalczy.

GKS Tychy - Cracovia Kraków 3:7 (1:3, 0:2, 2:2)

0:1 L.Laszkiewicz 04:30
1:1 Šimíček (Vitek) 07:33
1:2 Rutkowski (Kosidło) 09:07
1:3 Kosidło (Biela; Šimka) 11:06
1:4 Dvořak (Martynowski; Witowski) 31:20
1:5 Sarnik (Piotrowski; Noworyta) 37:51
1:6 Martynowski (Łopuski; Dvořak) 41:22
2:6 Vítek (Gonera) 56:39
2:7 Słaboń (Piotrowski; L.Laszkiewicz) 58:33
3:7 Woźnica (Šimíček; Jakeš) 59:42

10 marca 2011

Tyszanie przegrywając w serii z Cracovią już 3:0 stanęli pod ścianą. Wydawało się, że wszyscy w Tychach już są pogodzeni z losem i kolejnym srebrnym medalem. Jednak sami zawodnicy nie załamali się po dwóch ciężkich porażkach i podjęli walkę. Przez dwie tercje trwała wymiana ciosów, ale świetnie dysponowani byli w tym meczu obaj bramkarze i po 40 minutach nie oglądaliśmy bramek. Natomiast kiedy na początku trzeciej odsłony na prowadzenie krakowian wyprowadził Leszek Laszkiewicz, spora grupa krakowskich fanów zaczęła świętować kolejny tytuł mistrzowski swych ulubieńców.

Wtedy charakter pokazali jednak gospodarze. Za sprawą Josefa Vitka doprowadzili do wyrównania i sprawa wyniku pozostałą otwarta. Więcej bramek jednak w regulaminowym czasie gry nie padło i potrzebna była dogrywka. Ta jednak również nie przyniosła rozstrzygnięcia.

O końcowym wyniku decydowały więc rzuty karne. Potrzebnych było aż dziewięć serii, a co bardziej wrażliwi kibice mogli dostać palpitacji serca. Wreszcie, w 9 serii, pomylił się David Kostuch, a chwilę później do krążka podjechał Ladislav Paciga. Mierzony strzał w prawy górny róg bramki Radziszewskiego i nadzieje tyszan na złoto zostały przedłużone.

GKS Tychy - Cracovia Kraków 2:1 (0:0, 0:0, 1:1, d.0:0, k.1:0)

0:1 L. Laszkiewicz - Pasiut (42:06) 5/4
1:1 Vitek (49:08) 4/5
2:1 Paciga (decydujący karny)

Kolejne starcie obu drużyn w Krakowie w niedzielę o godzinie 20:15. Jeśli wygrają tyszanie kolejne starcie w poniedziałek o 18:00. Czy rywalizacja wróci jeszcze do Tychów? Jeśli tak, to decydujący mecz w czwartek 17 marca o 18:00.

Podobne artykuły:
Ten materiał bierze udział w konkursie do dziennikarzy obywatelskich "Tym żyje miasto"

Zapraszamy wszystkich mieszkańców MM do wzięcia udziału w konkursie na najlepsze materiały dziennikarzy obywatelskich! Opublikuj swój materiał w portalu MMSilesia.pl a weźmie on automatycznie udział w konkursie, w którym łączna pula nagród to 500 złotych!
emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto