Już po dwóch minutach goście objęli prowadzenie po pięknym strzale Kalinowskiego w okienko. Później to GKS miał optyczną przewagę, ale niewiele z niej wynikało.
Dopiero dwie bramki Pasiuta w połowie meczu pozwoliły tyszanom odzyskać kontrolę nad grą. Jak się okazało - na krótko. Cztery minuty później było już 3:2 dla torunian, a kiedy Bomastek w 43 minucie podwyższył prowadzenie gości, sytuacja dla GKS-u stała się wyjątkowo trudna.
Pokazali oni jednak w tym momencie charakter i po golach Bagińskiego i Marcina Kozłowskiego zdołali wyrównać. Na więcej jednak nie było ich tego dnia stać. Torunianie skonstruowali natomiast jeszcze jedną skuteczną akcję i dzięki bramce Kuchnickiego w 56 minucie mogli cieszyć się ze zwycięstwa na trudnym terenie.
GKS Tychy - Nesta Karawela Toruń 4:5 (0:1, 2:2, 2:2)
0:1 Kamil Kalinowski (Miłosz Lidtke, Paweł Połącarz) 02:00
1:1 Grzegorz Pasiut (Adam Bagiński) 27:14
2:1 Grzegorz Pasiut (Adam Bagiński, Michał Woźnica) 31:25
2:2 Mariusz Kuchnicki (Przemysław Bomastek, Toms Bluks) 34:31 5/4
2:3 Wojciech Jankowski 35:22
2:4 Przemysław Bomastek (Arkadiusz Marmurowicz, Toms Bluks) 42:01 4/3
3:4 Adam Bagiński (Grzegorz Pasiut) 43:37 3/4
4:4 Marcin Kozłowski (Michał Kotlorz) 51:12
4:5 Mariusz Kuchnicki (Przemysław Bomastek, Toms Bluks) 55:01
Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?