Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Horror mieszkańca bydgoskiego Szwederowa. Sąsiadka zamieniła swój lokal w wysypisko śmieci

Krzysztof Wypijewski
Krzysztof Wypijewski
Właścicielkę tego „wysypiska” często odwiedza jej konkubent. Pojawiają się też inni miłośnicy napojów wyskokowych. Hałas podczas libacji jest wówczas tak duży, że sąsiad wielokrotnie zmuszony był wzywać policję. Niestety, z niewielkim skutkiem.
Właścicielkę tego „wysypiska” często odwiedza jej konkubent. Pojawiają się też inni miłośnicy napojów wyskokowych. Hałas podczas libacji jest wówczas tak duży, że sąsiad wielokrotnie zmuszony był wzywać policję. Niestety, z niewielkim skutkiem. PPG
Smród, pijackie awantury, interwencje policji, szczury biegające po klatce schodowej i podwórku – tak wygląda rzeczywistość pana Marcina. - Płacę za mieszkanie regularnie, ale nikt nie chce mi pomóc. Bardzo proszę redakcję o kontakt, bo tak się nie da dłużej funkcjonować – napisał w mailu do nas.

Ulica Piękna 48 na bydgoskim Szwederowie. Pod tym adresem stoi parterowy dom jednorodzinny z czerwonej cegły. Wiekowy, bo z 1849 roku. W środku dwa mieszkania. Choć budynek z zewnątrz nie prezentuje się może nazbyt okazale, to mimo wszystko trudno wyobrazić sobie, jaki horror od kilku lat przeżywa tu pan Marcin, zajmujący lokal numer 1.

- Moje kłopoty trwają od dobrych kilku lat – relacjonuje nasz Czytelnik. - Sąsiadka, która jest jedynym najemcą, zamieniła swoje mieszkanie w wysypisko śmieci [co widać na zamieszczonych przez nas zdjęciach – dod. red.]. Nie w nim prądu, ogrzewania, szyby w oknach od strony podwórka są powybijane. Klozet zapchany, potrzeby fizjologiczne załatwiane są do kubłów lub na podwórku. Najgorzej jest latem, wtedy smród jest nie do wytrzymania. Ściany dzielące mieszkanie są cienkie, dlatego uszczelniłem je specjalną pianką, dzięki czemu przykry zapach do mojego lokum nie dociera. Dobrze też, że mam dwa psy. Szczury się ich boją i do mojego lokalu nie wchodzą. Hasają sobie za to swobodnie po podwórku.

Właścicielkę tego „wysypiska” często odwiedza jej konkubent. Pojawiają się też inni miłośnicy napojów wyskokowych. Hałas podczas libacji jest wówczas tak duży, że sąsiad wielokrotnie zmuszony był wzywać policję. Niestety, z niewielkim skutkiem.

Najgorsze zdarzenie, które tylko cudem nie zakończyło się tragicznie, miało miejsce 11 lutego 2024 roku. Wówczas imprezowa sąsiadka zasnęła z papierosem w ręku, wywołując pożar.

- Przy wejściu do mieszkania mam zainstalowaną kamerkę. Będąc w trasie [nasz Czytelnik jest kierowcą ciężarówki – dod. red.] sprawdziłem podgląd w telefonie komórkowym. To, co zobaczyłem, przeraziło mnie. Wewnątrz było pełno dymu! Zadzwoniłem do mojej ówczesnej partnerki życiowej, by pojechała na miejsce i sprawdziła, co się dzieje. Po przybyciu, wezwała straż pożarną i policję. Imprezowicze zostali zabrani do szpitala. Po dwóch dniach jednak wrócili i gehenna zaczęła się na nowo.

Częste interwencję służb, brak regulowania opłat za rachunki sprawiły, że uciążliwa sąsiadka dostała wniosek o eksmisję.

- Wysyłam regularnie pisma w tej sprawie do Administracji Domów Miejskich, ale bez rezultatu. Uciążliwa sąsiadka nadal zamieszkuje przy ulicy Pięknej 48 – kontynuuje pan Marcin. - Na policję złożyłem zawiadomienie o przestępstwie, dotyczy ono przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu. Napisałem ponadto pismo do pana Rafała Bruskiego, prezydenta Bydgoszczy. Zobaczymy, czy to coś pomoże. Płacę za mieszkanie regularnie, ale nikt nie chce mi pomoc. Bardzo proszę redakcję o kontakt i pomoc, bo tak się nie da dłużej funkcjonować!!! - dodaje.

Poprosiliśmy ADM o komentarz w tej sprawie. Oto treść maila, przesłanego do nas przez rzeczniczkę Magdalenę Marszałek

„Z powodu zaległości czynszowych w maju 2023r. względem najemczyni z ulicy Pięknej zapadł wyrok o eksmisję – bez prawa do lokalu socjalnego. Z uwagi na ograniczone możliwości w zakresie zabezpieczenia pomieszczenia tymczasowego na jego realizację – dotychczas nie został on wykonany.

Niewystarczająca liczba pomieszczeń tymczasowych stanowi problem od dawna, który pogłębił się jeszcze od czasów pandemii, kiedy to eksmisje nie mogły być wykonywane. Taki stan rzeczy utrzymywał się, aż do kwietnia 2022r. W tym czasie jednak kolejne wyroki eksmisyjne zapadały co ostatecznie spowodowało kumulację potrzeb w tym obszarze. Na chwilę obecną możliwości w zakresie zabezpieczenia pomieszczeń tymczasowych są niewspółmierne do potrzeb i niewystarczające do realizacji wszystkich zobowiązań gminy w tym zakresie. W związku z taką sytuacją konieczna jest priorytetyzacja potrzeb.
Aktualnie komornicy z urzędu realizują zawieszone uprzednio postępowania – tym samym konieczne stało się zabezpieczenie 17 pomieszczeń tymczasowych na ten cel. Poza tym do realizacji pozostaje jeszcze ponad 180 innych orzeczeń.

Nadmienić należy, że pomieszczenia tymczasowe wynajmowane są na okres 6 miesięcy, po których niestety najczęściej ich użytkownicy nie przekazują ich dobrowolnie do dyspozycji wynajmującego. Konieczne jest zatem doprowadzenie do ich opróżnienia na drodze sądowej. Taki stan rzeczy powoduje, że gmina, do zakończenia takiego postępowania i wykonania eksmisji, nie może nimi władać i tym samym realizować kolejnych orzeczeń.

Użytkowniczka lokalu wspomniana przez p. Redaktora zajmuje bezumownie mieszkanie gminne w nieruchomości dwulokalowej. Niewłaściwe zachowania, nieprzestrzeganie regulaminu porządku domowego, jak i dewastacje są uciążliwe dla sąsiadów. Pracownicy, z uwagi na utrudniony kontakt z zainteresowaną, pisemnie ją upominali – jednak niestety bezskutecznie.
Sytuacja ta jest dla nas trudna, z uwagi na fakt, że z dużym prawdopodobieństwem możemy założyć, iż zmiana miejsca pobytu nie wpłynie na zmianę patologicznych zachowań. Mamy świadomość, że nie można wskazać w tej sytuacji pomieszczenia w budynku wielorodzinnym a pojedynczymi pomieszczeniami – najlepiej na peryferiach miasta – nie dysponujemy.

Spółka przystąpi do realizacji omawianego orzeczenia jak tylko będzie to możliwe i absolutnie nie uchyla się od tego zobowiązania. Do czasu sfinalizowania sprawy dodatkowo zwrócimy się jednak o pomoc do MOPS-u jak i policji – które to służby posiadają większe kompetencje jak i mają większy wachlarz możliwości pomocy ludziom z problemami. My jako zarządzający nieruchomością nie znamy stanu zdrowia pozwanej ani przyczyn środowiskowych, które determinują jej niewłaściwe zachowanie. Być może tu najpierw należałoby szukać przyczyn i rozwiązań powstałego impasu”.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Horror mieszkańca bydgoskiego Szwederowa. Sąsiadka zamieniła swój lokal w wysypisko śmieci - Express Bydgoski

Wróć na bydgoszcz.naszemiasto.pl Nasze Miasto