Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jak przez żołądek trafić do portfela

Mariusz Urbanke
Z Agnieszką Sikorską, dyrektor Śląskiej Organizacji Turystycznej, rozmawia Mariusz Urbanke.

W ubiegły wtorek w prestiżowym hotelu Qubus w Katowicach odbyła się inauguracja działalności Szlaku Kulinarnego "Śląskie Smaki". Brzmi intrygująco i smakowicie, choć na razie tajemniczo. Może pani wyjaśnić, o co więc chodzi?
Śląska Organizacja Turystyczna od dawna promuje oryginalną i znaną w całym kraju śląską kuchnię, o której nawet Magda Gessler powiedziała, że jest najlepsza. Już w 2006 roku Śląska Organizacja Turystyczna zorganizowała I Festiwal Kuchni Śląskiej. Siedem lat organizacji tego festiwalu przekonało nas o tym, że nasz region to nie tylko kuchnia śląska, ale także zagłębiowska, jurajska, beskidzka, czy żydowska. To swoisty tygiel smaków. I od tych kilku lat ten skarb regionalny, jakim są przepisy na smaczne i oryginalne potrawy, promujemy na festiwalu "Śląskie Smaki". Jednak festiwal trwa krótko, a nam chodziło o to, by najlepsze potrawy i ich twórców, czyli kucharzy i restauratorów wspierać przez cały czas, tak jak z sukcesami propagujemy unikatowe okazy kultury przemysłowej zgromadzone na Szlaku Zabytków Techniki. Nie ukrywam, że inspiracją były też dla nas inne podobne pomysły, takie jak Małopolski Szlak Kulinarny, czy Białostocki Szlak Kulinarny oraz rosnąca popularność programów i portali kulinarnych. Dlatego w 2010 r. opracowano Strategię Marketingową Marki "Śląskie Smaki", według zapisów której prowadzone są prace nad tworzeniem marki Śląskie Smaki i wybraniem najlepszych lokali, które w ramach tego projektu możemy polecić.

Prześwietlaliście restauracje niczym Louis de Funes w filmie "Skrzydełko czy nóżka"?
A żeby pan wiedział, musieliśmy dokładnie sprawdzić lokale, które są godne polecenia, bo podają tradycyjne, wyjątkowe potrawy i to przygotowane według naprawdę tradycyjnych receptur. Nie mieliśmy wroga jak Louis de Funes, ale zadanie i tak było trudne, bo w naszym województwie mamy mnóstwo lokali specjalizujących się w kuchni regionalnej.

I co odkryliście w kuchennych kotłach?
Tradycyjna kuchnia naszego regionu to nie tylko - jak się powszechnie sądzi - potrawy śląskie, to konglomerat rozmaitych wpływów. Są tu zapożyczenia czeskie, austriackie, niemieckie, w końcu żydowskie. Dzięki temu Śląskie to jeden z najciekawszych kulinarnie regionów Polski. Od kilku lat wszystkie te wpływy prezentowano na festiwalu "Śląskie Smaki", który stał się jedną z najbardziej rozpoznawalnych imprez kulinarnych w regionie. Część z przygotowywanych przez restauratorów potraw po zwycięstwie na festiwalu "Śląskie Smaki" pojawiała się w menu zwycięskich lokali. Zaprzęgliśmy więc do pracy ekspertów - etnografów, kucharzy i lokalnych popularyzatorów kuchni i dzięki nim udało się stworzyć unikalny w skali kraju Szlak Kulinarny Śląskie Smaki. Swoje miejsce znalazły na nim lokale podające jurajskie przysmaki, sprawdzone przepisy kuchni śląskiej, czy góralskie smakołyki. Szlakowe restauracje są tak samo różnorodne jak samo województwo śląskie. I dodam tu jeszcze, że marka Śląskie Smaki nie odnosi się tylko do kuchni śląskiej, obejmuje ona całe bogactwo kulinarne województwa śląskiego. Niepotrzebnie przez niektórych jest postrzegana jako ta, która ma reprezentować tylko kuchnię śląską. Byłoby to bardzo dużą stratą dla innych regionów naszego województwa, o zupełnie innych kulturowych wpływach.

Wiadomo, że na gęś jeździ się do Siewierza. Ciulimu i czulentu oraz gęsich pipek można spróbować w Lelowie, najlepsza kwaśnica jest na Żywiecczyźnie. Jakie jeszcze specjały ujawniły się podczas tworzenia szlaku smaków?
Okazało się, że Złoty Potok słynie z pstrąga. Przedsiębiorca z Janowa zdradził mi, że w sezonie sprzedaje nawet 9 ton. Potwierdziła się też opinia Państwa felietonisty Michała Smolorza, że rolada śląska roladzie nierówna. Prawdziwą trudno znaleźć, a to, co podają w wielu restauracjach jako najsłynniejsze danie regionalne, bywa roladopodobne. Jednak najważniejszy wniosek jest bardzo optymistyczny - fast foody nie pokonały regionalnych tradycji kulinarnych i nadal są one żywe i różnorodne. Uczestniczyłam raz w przeglądzie kulinarnym kół gospodyń wiejskich powiatu bielskiego i na 34 uczestniczące w imprezie koła każde z nich przygotowało inną zupę - żadna się nie powtórzyła. Czy to nie jest prawdziwe kulinarne bogactwo? Mamy więc wielkie pokłady smaków. Tylko z nich korzystać.

A można na tym zarabiać?
Gdyby nie można było, to - zapewniam - nie bralibyśmy się za ten projekt. Jak wynika z naszych badań, co roku mamy ok. 4 milionów turystów, którzy zostawiają w województwie ponad 3 miliardy złotych. Przynajmniej część tej sumy wydawana jest właśnie na jedzenie. Pytanie o godne polecenia restauracje, przede wszystkim te serwujące lokalne specjały, jest jednym z najczęściej zadawanych w informacjach turystycznych, czy na targach turystycznych. Polacy też lubią dobrze zjeść i chcą kosztować autentycznych potraw regionalnych. Wielu poznaje region właśnie wstępując najpierw do restauracji i kosztując lokalnej kuchni. Na kulinarnej turystyce ogromne pieniądze robią Francuzi, Włosi, a nawet Czesi. Zapraszają już na święta winobrania połączone z biesiadami w restauracjach. Dlaczego my nie mamy tego robić? 23 lokale tworzące nowy produkt turystyczny województwa śląskiego już czekają. A będzie ich więcej, bo szlak będzie promował znany mistrz kuchni Remigiusz Rączka, który ceni nie tylko oryginalny smak, ale i wyraz artystyczny oraz sposób podania potrawy.

Mówi się, że przez żołądek można trafić do serca mężczyzny. Ma pani taką sprawdzoną potrawę, po której facet robi się miękki niczym wosk?
Mam, ale nie zdradzę. Zapraszam na szlak zarówno panie, jak i panów. Tam można znaleźć wiele potraw, które smakują i dosłownie rozkochują w sobie. Zapraszam też do biesiadowania, do odpoczynku przy stole zgodnie z modną dziś ideą slow food. Trzeba się nacieszyć naturalnymi smakami, bo mówi się, że kto wydaje na dobre jedzenie, ten nie wydaje na leczenie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto