Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Jerzy Dudek: w tym roku chcemy pobić rekord [Rozmowa MM]

REDAKCJA portalu
REDAKCJA portalu
Nie chodzi jednak o zmagania sportowe, słynny bramkarz w tym ...
Nie chodzi jednak o zmagania sportowe, słynny bramkarz w tym ... Basia Jendrzejczyk, arch. Szlachetnej Paczki
Nie chodzi jednak o zmagania sportowe, słynny bramkarz w tym roku znów wspiera Szlachetną Paczkę.

Szlachetna Paczka to projekt, w ramach którego można pomóc materialnie lub finansowo wybranej przez siebie rodzinie. Baza rodzin dostępna jest na oficjalnej stronie akcji.
Kinga Czernichowska: Dlaczego zdecydowałeś się wesprzeć akcję?

Jerzy Dudek: Trzy lata temu o akcji opowiedzieli mi jej organizatorzy m.in. ksiądz Jacek Stryczek. Pomysł mi się spodobał i wraz z piłkarzami Realu Madryt zdecydowaliśmy się ją wesprzeć. Wcześniej nie miałem pojęcia o tej inicjatywie. Wiadomo, do Realu zgłasza się wielu ludzi z prośbami o wsparcie rozmaitych przedsięwzięć, ale w przypadku Szlachetnej Paczki nie miałem żadnych wątpliwości. To przejrzysta akcja, dzięki której można pomóc wielu ludziom. Nakłoniłem chłopaków z szatni i tak zaczęliśmy promować Szlachetną Paczkę.

Długo się zastanawiali?

Wręcz przeciwnie, nie było z tym żadnego problemu. Cristiano Ronaldo, Pepe, Sergio Ramos od razu się zgodzili. Oni jako pierwsi się zaangażowali.

Ronaldo, Ramos, Pepe to wybitne postacie futbolu. W akcji Szlachetna Paczka chyba każdy może pomóc?

Absolutnie tak. Najciekawsze jest właśnie to, że "Szlachetna Paczka" to akcja, do której każdy może się przyłączyć. Można pomóc albo przez wpłacenie pieniędzy, albo też przez zrobienie paczki dla wybranej przez siebie rodziny.

Za nami Dzień Życzliwości. Przygotowanie takiej paczki to bardzo życzliwy gest. Czy jednak na pewno każdego na niego stać?

Oczywiście zdajemy sobie sprawę, że nie wszystkich stać na pomaganie, bo przecież każdy ma swoje problemy. Szlachetna Paczka jednak nie nadweręża portfela. Co więcej, przepisy i sposób działania są bardzo czytelne. Wiemy, co dzieje się z wpłaconymi przez nas pieniędzmi oraz przygotowanymi paczkami. Wiemy, do jakich rodzin trafiają, bo sami je wybieramy.

Organizatorzy informują na oficjalnej stronie internetowej akcji, że jedną z najważniejszych wartości jest dla nich bohaterstwo. Stajemy się bohaterami, kiedy pomagamy?

W sporcie zwykle jest tak, że na bohaterów wyrastają tylko ci, którzy strzelają bramki. Tutaj jest inaczej - każdy staje się bohaterem. Najpiękniejsze są te chwile radości, które czekają nas, kiedy już wiemy, że paczka dotarła do wybranej przez nas rodziny. Emocje są takie jak przy okazji wygrania prestiżowego turnieju czy zdobycia pucharu.

A co potem, kiedy już taka paczka dotrze do wybranej przez nas rodziny? Czy możemy spotkać się z obdarowanymi, porozmawiać z nimi?

Wszystko jest dobrowolne. Oczywiście należy sobie uświadomić, że nie każdy chce przyznawać się, że korzysta z jakiejkolwiek pomocy socjalnej. Bywa i tak, że ludzie się wstydzą, a my nie chcemy przecież nikogo upokarzać, przeciwnie - chcemy pomóc. Jeżeli jednak rodzina zgadza się na taki kontakt, to spotkania są organizowane, nie ma z tym problemu.

W ubiegłym roku zebrano 18 milionów złotych. To bardzo dużo. W tym roku uda się pobić ten rekord?

Mam nadzieję, że tak. Wiem, że ludzie coraz częściej i chętniej dołączają do akcji. Czekają na moment, aż ruszy Szlachetna Paczka, bo chcą pomóc. Liczę, że w tym roku uda się zaangażować jeszcze więcej ludzi. Chcemy zmienić mentalność w polskim społeczeństwie, zachęcić do pomagania i przede wszystkim zmieniać świat na lepsze.

Dziękuję za rozmowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto