Joanna Bartel była gościem Dziennika Zachodniego i dzieci. Jedna z uczennic zapytała aktorkę właśnie o kampanię "Życie po śmieciach".
- Myślę kochani, że wszyscy byście się w tę akcję zaangażowali, bo chcemy żyć w czystym środowisku - powiedziała artystka. - Ja wychowałam się w Świętochłowicach, w tamtych czasach najbardziej zapylonym mieście na świecie. Jeśli ktoś wychowuje się, tak jak ja, nad stawem fenolowym, który ma na imię Kalina, to marzy o tym, żeby żyć w czystym środowisku. Ludzie mieszkający tam, gdzie jest czyste powietrze i czysty las, często tego nie doceniają. A my mieliśmy pecha, że urodziliśmy się na Śląsku - tym czarnym Śląsku. Ale mamy też szczęście, że możemy go zmieniać. Kiedy zaproponowano mi udział w akcji, bardzo się ucieszyłam. Podpisuję się pod nią wszystkimi dziesięcioma palcami. Wiele lat mieszkałam w Niemczech. Tam świadomość ekologiczna ludzi jest większa. Jeśli uda mi się przekonać moich sąsiadów, a może 40, 50 procent ludzi na Śląsku, że warto segregować śmieci, to będę szczęśliwa. Dlatego biorę udział w akcji i chcę, żeby była jak najbardziej udana.
Joanna Bartel, twarz kampanii "Życie po śmieciach", wspiera naszą akcję, bo chce mieszkać na czystym i zdrowym Śląsku. Jeśli ty również chcesz mieszkać w czystym regionie, zaangażuj się i bądź z nami! Wspólnie możemy uporządkować nasz region. Twój głos się liczy! Na sygnały czekamy na stronie [email protected]. Znajdziesz nas w gazecie oraz w internecie na stronie http://www.slask.naszemiasto.pl/serwisy/zycieposmieciach. Kampania ma już także oficjalny fanpage w portalu społecznościowym Facebook.
Jak globalne ocieplenie zmienia wakacyjne trendy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?