18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Joanna Kluzik-Rostkowska chciała promować się wśród górników. Nie udało się. A inni?

Agata Pustułka
Joanna Kluzik-Rostkowska na razie nie zjedzie na dół
Joanna Kluzik-Rostkowska na razie nie zjedzie na dół
Budryk w Ornontowicach to najnowocześniejsza kopalnia w Polsce. Bardzo bezpieczna. Można zjechać 1050 metrów pod ziemię, a potem zejść jeszcze niżej, na poziom 1299. W ramach kampanii wyborczej Budryk chciała zwiedzić Joanna Kluzik-Rostkowska, jedynka PO w okręgu rybnickim. Jednak do zakończenia kampanii pani poseł nie zobaczy prawdziwego, śląskiego górnika w akcji, bo nie wyraził na to zgody prezes Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której kopalnia należy.

"Najbliższym udostępnianym publicznie zakładem górniczym jest zabytkowa kopalnia Guido w Zabrzu" - napisał prezes Jarosław Zagórowski i by ułatwić sprawę, podał pani poseł telefon do zabrzańskiego muzeum, w którym można zwiedzać prawdziwe, dobrze zachowane wyrobisko. Wytłumaczył też, że w kopalni Budryk wydobywa się kopaliny i obowiązują w niej rygory dotyczące przebywania.

- Formę tej odpowiedzi pozostawię bez komentarza - ocenia Michał Kopański, pełnomocnik sztabu wyborczego posłanki i przypomina, że w czerwcu zarząd spółki nie widział problemu, by na dół, tym razem w kopalni Zofiówka, zjechał szef SLD Grzegorz Napieralski, który potem dumnie pokazywał całej Polsce umorusaną węglem twarz.

DLACZEGO NAPIERALSKI MÓGŁ A KLUZIK-ROSTKOWSKA NIE? CZYTAJ NA DZIENNIKZACHODNI.PL

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto