Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Katowice. Co powstanie w miejscu po budynku DOKP?

Justyna Przybytek (aip)
fot. Maciej Gapiński, Polska Press
Przy katowickim rondzie dobiega końca rozbiórka dawnego wieżowca DOKP. Co powstanie w jego miejscu? Czy plany inwestora nie skończą się na wizualizacjach? Jeden biurowiec ma mieć ponad 100 m, a drugi będzie o połowę niższy. Projektuje go Medusa. Co jeszcze wiemy o inwestycji w miejscu DOKP?

Przed ośmiu laty inwestorzy na wyścigi planowali w Katowicach wysokościowce, jedne piękniejsze od drugich, biurowce, apartamentowce i hotele. Wszystkie pnące się do nieba (110 metrów, 136 m, 168 m, 184 m, czy nawet 200-metrowy), nowoczesne i w oryginalnych kształtach, np. orchidei czy z wiszącymi ogrodami. Wkrótce plany trafiły do szuflad, inwestorzy albo wciąż mają działki, na których planowali budować, albo sprzedali je innym, nieliczni rozpoczęli budowy. Ale budynków niższych niż planowano, tak jak LC Corp, która przy alei Roździeńskiego miała postawić 100-metrowy biurowiec, a stanęło na dwóch 8- kondygnacyjnych. Plany TDJ Estate, firmy, która w 2013 roku kupiła od PKP ponad 70-metrowy wieżowiec DOKP, zaś w marcu tego roku rozpoczęła jego rozbiórkę, mogą budzić niepokój.

Inwestor ma działkę w najlepszej lokalizacji w Katowicach. Lokalizacji, która zamyka zaprojektowaną po wojnie oś widokową rynek-rondo, którą docelowo zwieńczono w latach 70. ubiegłego wieku prostą bryłą prostopadłościanu DOKP, będącą kontrastem dla Spodka (projekt Jerzego Gottfieda), a jednocześnie dominantą tej przestrzeni (72 metry wysokości). Urzędnicy znów życzą sobie tu dominanty. W studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta teren, na którym jest położony budynek, przeznaczony jest pod funkcje handlowo-usługowo-biurowo-hotelowe o charakterze centrotwórczym, w tym obszarze dopuszczalne jest również powstawanie wysokich budowli o charakterze dominant architektonicznych. Takie zapisy są życzeniowe, a oznaczają, że tuż obok Spodka, Międzynarodowego Centrum Kongresowego i Strefy Kultury może powstać cokolwiek.

Jakie gwarancje daje inwestor? Jego inwestycyjne portfolio nie powala na kolana. Największa jak dotąd inwestycja firmy to osiedle Franciszkańskie w Katowicach, wciąż w budowie (oddano 100 mieszkań, łącznie planowanych jest 1300), ale za to sprzedające się w ekspresowym tempie. Firma wybudowała też domy jednorodzinne w Zabrzu, planuje podobną inwestycję na terenie gminy Wieszowa. - Ponadto TDJ Estate zarządza budynkami biurowymi w Katowicach oraz nieruchomościami przeznaczonymi na cele inwestycyjne o łącznej powierzchni ponad 1000 ha - mówi Maciej Wójcik, prezes zarządu TDJ Estate. Jak słyszymy od osób związanych z rynkiem nieruchomości na Śląsku, firma jest młoda (powstała w 2011 roku), zatem mała ilość realizacji razić nie powinna. - DOKP ma być tą sztandarową, która będzie jej wizytówką w przyszłych działaniach - mówi jedna z takich osób. Prezes Wójcik podkreśla z kolei rodowód firmy, która ma być gwarantem inwestycji przy Spodku.

TDJ wybudował osiedle. Medusa wymyśliła SBB

- TDJ Estate to część TDJ SA, jednej z największych firm na Śląsku (której właścicielem jest Tomasz Domagała, wg Forbes jeden z najbogatszych Polaków - przyp. red.), w skład której wchodzą także m.in. Grupa Famur, Zamet Industry (produkcja konstrukcji stalowych i maszyn) oraz Polska Grupa Odlewnicza (producent odlewów ze stopów żelaza). Wszystkie trzy podmioty notowane są na Giełdzie Papierów Wartościowych w Warszawie i należą do grona liderów w swoich branżach w skali międzynarodowej - tłumaczy. TDJ Estate jest w tym gronie rodzynkiem, stawiającym pierwsze kroki na rynku nieruchomości komercyjnych, w tym biurowych i usługowych oraz kompleksów mieszkaniowych. - Górnośląski rodowód firmy, zaplecze kapitałowe oraz doświadczenie TDJ S.A., a także stały rozwój w obszarze inwestycji nieruchomościowych potwierdzają potencjał spółki, gwarantujący wysoką jakość realizowanych przez nią projektów - dodaje Wójcik.

Jeśli jednak chcemy poznać szczegóły planowanej przy Spodku inwestycji, prezes wiele powiedzieć nie chce. Mamy potwierdzenie, że za koncepcję architektoniczną i projekt budowlany, w tym wykonawczy odpowiedzialni są architekci z bytomskiej pracowni Medusa Group. To dobra wiadomość, bo Medusa jest jedną z najbardziej cenionych pracowni w Polsce, wielokrotnie nagradzaną za swoje niestandardowe realizacje, w tym biurowe. To właśnie oni zaprojektowali Silesia Business Park, czyli kompleks biurowców, nazywanych „tiramisu” przy Chorzowskiej w Katowicach. Inwestor nie chce natomiast zdradzić, jakiej wysokości będą budynki. Od kilku miesięcy mowa jest o wyższym, ponad 100-metrowym i drugim o połowę niższym. - Wierzymy, że realizacja projektu w tym właśnie miejscu zobowiązuje nas jako inwestora do odpowiedzialnego podejścia do kształtowania struktury budynku oraz wpisywania się w funkcje otoczenia. Planowany kompleks będzie spełniał najwyższe standardy rynkowe, a jednocześnie będzie stanowił symbol zmieniającego się Śląska - ogólnie odpowiada Wójcik.

W strefie kultury jest gdzie budować

Co z funkcjami budynków, jaką mamy gwarancję, że w samym centrum Katowic, tuż przy Strefie Kultury nie powstanie kolejna galeria handlowa? Słyszymy, że po analizie raportów dotyczących rozwoju rynku powierzchni komercyjnych w Katowicach, TDJ Estate podjęło decyzję o „możliwie elastycznym kształtowaniu powierzchni pod przyszłe funkcje kompleksu”. - Możemy potwierdzić, iż dominująca będzie przestrzeń biurowa, wsparta o wachlarz usług uzupełniających - odpowiada Wójcik. Jak dodaje, promocja kompleksu rozpocznie się w pierwszym kwartale 2016 roku, natomiast trwają już pierwsze rozmowy z przyszłymi najemcami. Co ciekawe, TDJ Estate nie jest właścicielem tylko jednej działki w okolicy Spodka i Strefy Kultury. Firma kupiła także 5-hektarowy teren w północnej części strefy, powyżej Muzeum Śląskiego, przy planowanym (ale nie wybudowanym)drugim odcinku ulicy Dobrowolskiego w kierunku Bogucic.

Działka wcześniej należała do Eurostar Real Estate, byłego właściciela katowickiego starego dworca. Nieoficjalnie mówi się, że firma chce tu budować mieszkania, ale Wójcik nie potwierdza. - Wciąż toczy się proces formalnego nabycia tego terenu, dlatego jest za wcześnie, by mówić o szczegółach. Obecnie prowadzimy prace geodezyjne i geologiczne mające na celu inwentaryzację terenu. W pierwszym kwartale 2016 roku, na bazie konkursu architektonicznego, chcemy wybrać optymalną koncepcję urbanistyczną, która w pełni wykorzysta walory lokalizacji, ekspozycji i powierzchni zakupionego terenu - twierdzi.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto