Leworęczna rywalka "Isi", sklasyfikowana na 137. miejscu w rankingu WTA, tylko na początku spotkania nawiązała w miarę równą walkę. Po pierwszych czterech gemach widniał wynik 2:2. Skutecznie broniła się przed atakami Polki, zaprezentowała również udane minięcia. Potem jednak trzecia tenisistka świata zdecydowanie zdominowała dalszy przebieg meczu. Konsekwentnie prowadziła wymiany, spokojnie zdobywając punkt za punktem. Sprawnym poruszaniem się po korcie udowodniła, że po niedawnej kontuzji kolana nie ma już śladu. Dobiegała nawet do pozornie przegranych piłek, by jednym wysokiej klasy odbiciem… wygrać je. Po 35 minutach pierwszy set zakończył się rezultatem 6:3.
Drugi set był kolejną częścią koncertowej gry Agnieszki. Pliskova miewała wprawdzie przebłyski geniuszu, ale pojedyncze efektownie zdobyte punkty (m.in. "skróty") nie wpłynęły znacząco na ogólny obraz pojedynku. Nawet jej największy atut - dobry serwis, któremu w głównej mierze zawdzięcza swoje dotychczasowe największe osiągnięcia, takie jak triumf w juniorskim Wimbledonie w 2010 r. - okazał się niewystarczający. Najwyżej rozstawiona w turnieju tenisistka bez trudu wygrała partię 6:2.
W kolejnej rundzie Radwańska zmierzy się z Rosjanką Wierą Duszewiną albo Włoszką Francescą Schiavone.
Pozostałe wyniki drugiego dnia BNP Paribas Katowice Open:
Roberta Vinci - Ksenia Pierwak 6:3, 6:3
Cwetana Pironkowa - Andrea Hlavaczkova 4:6, 7:5, 6:1
Annika Beck - Mona Barthel 6:1, 6:4
Yanina Wickmayer - Alexandra Cadantu 6:3, 1:6, 1:6
Konferencja prasowa po meczu Korona Kielce - Radomiak Radom 4:0
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?