Do tej pory w Silesia City Center oprócz zakupów mogliśmy poćwiczyć w klubie fitness, obejrzeć film, zjeść, posiedzieć przy fontannie. Za miesiąc - wyleczymy tu zęby i wstrzykniemy botoks, a cierpienia po tym zabiegu uleczymy w... salonie masażu lub kupując zagraniczną wycieczkę. Dentysta, masażysta, kosmetyczka i biuro podróży są bowiem wśród 60 nowych najemców rozbudowanej części centrum.
Zarządcy chwalą się, będzie więcej marek luksusowych, które do tej pory dostępne były wyłącznie w sklepach w Krakowie lub Warszawie. Kupimy tu m.in. zegarki Rolex, dżinsy Armaniego, Versace Jeans czy Bossa. - Śląski potencjał dostrzegły marki do tej pory lokujące swoje salony wyłącznie w Warszawie. Tak było z La Manią, której salon w Silesii będzie dopiero drugim w Polsce. Pierwszy działa w Galerii Mokotów - mówi Małgorzata Ryfa, dyrektor ds. wynajmu Silesia City Center.
Rozbudowa SCC, kosztująca 50 milionów euro, ma zakończyć się w październiku. Centrum handlowe powiększy się o 20 tys. metrów kwadratowych. Z 50 nowymi najemcami już podpisano umowy, z kilkoma jeszcze toczą się rozmowy. Teraz przygotowują swoje sklepy do otwarcia. Na nowych parkingach będzie w sumie 3,5 tys. miejsc - 1700 pod ziemią, 500 na dachu nowej części, reszta przed SCC.
Czytaj także: Stowarzyszenie Zagłębiacy chce być tak ważne, jak na Śląsku RAŚ
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?