Kędziora: „CPK to szansa dla Głogowa". Radni PiS chcą, by miasto zajęło stanowisko

Do przewodniczącego głogowskiej rady miejskiej wpłynęła uchwała przygotowana przez Klub Radnych Prawa i Sprawiedliwości, którzy chcą aby miasto zabrało stanowisko w sprawie Centralnego Portu Komunikacyjnego - a konkretnie zawirowań wokół przyszłości planowanej inwestycji. Jak wyjaśnia radny Mariusz Kędziora, Głogów powinien być żywo zainteresowany sprawą CPK, ponieważ budowa portu miałaby wpływ również na nasze miasto.

– Miasto Głogów znajduje się na przecięciu dwóch linii kolejowych, ujętych w wykazie linii kolejowych o znaczeniu państwowym: linia nr 14 Łódź Kaliska - Tuplice - granica państwa oraz linia nr 273 Wrocław Główny - Szczecin Główny. Obie linie stanowią „szprychę” nr 9 relacji CPK – Łódź – Sieradz Kalisz Ostrów Wlkp. - Leszno - Głogów - Zielona Góra. Obecnie podróż pociągiem pomiędzy Warszawą i Głogowem trwa co najmniej 4 godziny i 40 minut i wymaga co najmniej jednej przesiadki we Wrocławiu lub Lesznie. Niezaprzeczalnie ujęcie miasta Głogowa w sieci „szprych" kolejowych prowadzących do CPK jest ogromną szansą na rozwój gospodarczy i podniesienie rangi naszego miasta. Moglibyśmy w ten sposób skorzystać zarówno z możliwości jakie daje nam połączenie kolejowe zagłębia miedziowego z największym hubem przesiadkowym w Europie Środkowo-Wschodniej, jak również skorzystać na przepływie cargo pomiędzy nowym lotniskiem a naszym regionem. Ma to również ogromne znaczenie W kontekście tranzytu towarowego drogą kolejową do nowopowstającego Parku Przemysłowego Aglomeracji Głogów – uzasadnia uchwałę Mariusz Kędziora, przewodniczący Klubu Radnych PiS.

Radny dodaje, że nie neguje konieczności dokonania audytu i wprowadzenia korekt w planach budowy CPK. Jego zdaniem jednak, nie mogą być one uzasadnieniem podważania całości projektu a Głogów ma pełne prawo domagać się od rządu kontynuacji projektu.

Głogowska rada miejska ma głosować nad przyjęciem lub odrzuceniem uchwały przygotowanej przez radnych PiS w najbliższy piątek - 22 marca.

Centralny Port Komunikacyjny to sztandarowy projekt poprzedniego rządu Prawa i Sprawiedliwości. O konieczności budowy takiego obiektu w tej części Europy mówiło się w Polsce jednak od wielu lat. W szerokiej opinii kontrowersje budzi fakt, że po latach działalności nie widać fizycznych efektów inwestycji. Warto jednak pamiętać, że tego typu zadania prowadzone są latami, a zanim wbije się pierwszą łopatę - niezbędne jest wykonanie ekspertyz, pozyskanie decyzji środowiskowych, opracowanie projektów, założeń i wielu innych rzeczy.

Warto porównać to z budową drugiego mostu w Głogowie, nad którego stworzeniem prace trwają od lat. Były konsultacje, było pozyskiwanie decyzji środowiskowych, przetarg, wybranie wykonawcy, który będzie teraz opracowywać projekt i dopiero po jego zakończeniu - ruszą faktyczne prace budowlane. Lata po rozpoczęciu starań.

Różnica jest jednak taka, że CPK to inwestycja o wiele większa, o wiele bardziej skomplikowana i o wiele kosztowniejsza. Według szacunków całość ma kosztować nawet do 155 miliardów złotych. To nie tylko lotnisko obsługujące zarówno transport osobowy jak i towarowy, ale też infrastruktura otaczająca port, a także połączenia kolejowe z różnymi miejscami w Polsce - w tym wspomniane już połączenie, którego częścią będzie też Głogów. Sama budowa lotniska to nawet niecała połowa wspomnianej kwoty. Planowane audyty mają skupić się m.in. właśnie na kosztach oraz szacunkowym wpływie CPK na gospodarkę.

Według zwolenników pomysłu CPK ma być ogromnym krokiem w stronę rozwoju gospodarki i polskiego PKB. Przeciwnicy wskazują natomiast na istniejące już lotniska regionalne, które ich zdaniem mogą ucierpieć na budowie nowego portu lotniczego. Projekt nazywają "megalomańskim".

Najprościej mówiąc CPK ma być węzłem przesiadkowym między Warszawą a Łodzią. Obok nowego lotniska miałyby powstać dworce autobusowe, dworce kolejowe, parkingi, hotel itp. Port lotniczy ma być dedykowany dalekim rejsom, a ważnym jego elementem miałaby być część towarowa. Całość ma być też ultranowoczesna.

Projekt zakłada połączenie kolejowe z miastami w całej Polsce i budowę blisko 1600 kilometrów nowych linii kolejowych.