Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kołem po Ukrainie dla spełnienia swoich marzeń

Michalina Bednarek
Michalina Bednarek
1500 km rowerem i dwa razy więcej pociągiem – taki sposób na ...
1500 km rowerem i dwa razy więcej pociągiem – taki sposób na ... Michalina Bednarek
1500 km rowerem i dwa razy więcej pociągiem – taki sposób na wakacje znaleźli Marcin Bartosz i Krzysztof Rakoczy.

Akcja zorganizowana przez dwójkę studentów z Rybnika nazywa się Kołem po Ukrainie. Dlaczego?

- Właściwie jedziemy dookoła Ukrainy, stąd taka, korespondująca z charakterem naszej wyprawy nazwa. Co więcej podróż odbywamy na rowerze, więc w języku śląskim „na kole”. Powiedzmy, że pierwszą część "koła" przejedziemy na rowerze, a drugą pociągiem i powrócimy do Katowic, skąd wyjeżdżamy - mówi Marcin Bartosz, jeden z uczetników wyprawy.

Plan wygląda następująco – z Katowic do Przemyśla pociągiem, a następnie rowerem na Krym. Dalej przez Odessę, Rumunię i Mołdawię, a potem przez Kijów aż do Lwowa już pociągiem. Studenci zdecydowali się na rowerowo – pociągową wyprawę po Ukrainie, bo jak twierdzą, chcą w ten sposób nietypowo spędzić wakacje.

Dlaczego akurat Ukraina? Jak twierdzą rowerowe podróże to ich pasja, a na Wschód jeszcze nigdy nie wyruszali.

POLECAMY!

Publiczność na Ryśku


Na ratunek Łowców. B

- Pomysł? Podróżujemy często, a w tej części Europy nigdy nie byliśmy, więc dlaczego nie? Ukrainy nie znamy, ale wyznaczyliśmy sobie trasę na postawie opowieści naszych znajomych z sąsiedniego państwa Nasłuchaliśmy się wiele o Ukrainie, jednak nie uwierzymy, póki sami nie zobaczymy - mówi Bartosz.

Choć Ukrainy nie znają, nie boją się takiego wyzwania i jak mówią, szczegółowy plan podróży jest zbędny. Najważniejsze jest osiągnięcie celu.

- Z doświadczenia wiemy, że planowanie nigdy nie wychodzi, bo wszystko może się zdarzyć. Najważniejsza jest kreatywność i improwizacja. Planujemy trasę podróży, ale już jeśli chodzi o noclegi, to kwestia szczęścia, tzn. zwykle znajdujemy noclegi u dobrych ludzi w ogródkach przy domu. Co do kwestii porozumiewania się, myślę, że mieszanka języka polskiego, ukraińskiego i rosyjskiego w zupełności wystarczy. Na pewno nie będzie z tym gorzej niż na Węgrzech - mówi Bartosz.

Kolarze wyjechali dzisiaj (4 sierpnia 2011), codziennie planują przejechać ok. 120 km rowerem. Życzymy im powodzenia!

Zobacz nasze fotogalerie!

Najładniejsze Ślązaczki

Dziewczyny Ryśka


Moda po śląsku
od 12 lat
Wideo

echodnia.euNowa fantastyczna atrakcja w Podziemnej Trasie Turystycznej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto