Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lecisz tanimi liniami? Uważaj na opłaty dodatkowe!

Redakcja
Z Pyrzowic odlatuje wiele samolotów tanich linii
Z Pyrzowic odlatuje wiele samolotów tanich linii Arkadiusz Ławrywianiec
Z lotniska w Katowicach Pyrzowicach można dostać się w tej chwili do 26 miast w Europie. Z tego do 22 - tanimi liniami lotniczymi. To oznacza, że bilet w dwie strony można kupić już za bardzo małe pieniądze, czasami za 100 zł.

Pod pewnymi jednak warunkami: po pierwsze wtedy, kiedy lecimy bez bagażu (tylko bagaż podręczny do 10 kilogramów), po drugie, kiedy bilet kupimy dużo wcześniej, najlepiej przez internet i jeśli na koniec odprawimy się także za pomocą internetu, a nie bezpośrednio na lotnisku. Kiedy nie dotrzymamy tych warunków - cena rośnie nawet kilka razy.

Najwięcej trzeba dopłacić za dodatkowy bagaż. - Poza sezonem za dużą walizkę pobierana jest opłata w wysokości od 136 zł, jednak w okresie wakacyjnym może wzrosnąć nawet do 220 zł w jedną stronę - mówi Anna Galewska z internetowego biura podróży Tripsta.pl.

Przewoźnicy tanich linii nie serwują także darmowych posiłków (można je dodatkowo wykupić na pokładzie).

Należy też pamiętać, że nie dostaniemy numerowanego miejsca. Jeżeli ktoś chce np. siedzieć przy oknie lub nie lubi latać na skrzydle, powinien wykupić pierwszeństwo wejścia do samolotu. Za taką wygodę zapłaci od 20 do 49 zł. W niektórych liniach istnieje także możliwość wykupienia dodatkowej przestrzeni na nogi, co kosztuje kolejnych kilkadziesiąt zł.

- Za wszystkie dodatkowe wygody najlepiej zapłacić przez internet, od razu przy rezerwacji biletu lub przy odprawie online - dodaje Anna Galewska. Za płatności przez internet lub telefonicznie pasażer w większości przypadków też musi zapłacić - od 11 do 45 zł, jednak jest to najkorzystniejszy sposób. - Te same opłaty dokonywane przy odprawie na lotnisku czy przed wejściem do samolotu są co najmniej dwa razy wyższe - dodaje Anna Galewska.

Przede wszystkim należy jednak pamiętać, że tani przewoźnicy z reguły latają z mniejszych lotnisk. To, co w rozkładzie nazywa się Barcelona, naprawdę jest Gironą, a Londyn to w rzeczywistości Lutton - miejscowości oddalone od centrów Barcelony czy Londynu ponad 100 kilometrów.

Wprawdzie z każdego takiego lotniska odjeżdżają bardzo dobrze z przylotami skomunikowane autobusy, ale cena za przejazd do centrum to co najmniej 10 euro (oczywiście w jedną stronę).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto