- To absurd, bo przecież młodzi ludzie muszą jakoś dojechać na studia czy do szkoły - mówi Kasia Macha z Rybnika.
- Jak zwykle pociągi do likwidacji zostały wytypowane z zawiązanymi oczami, pracownicy odpowiedzialni za rozkład jazdy wrzucili do kuli kartki z numerami pociągów i losowali niczym w grach liczbowych - alarmują przedstawiciele Stowarzyszenia Rozwoju Kolei Górnego Śląska i sypią przykładami absurdów:
- Z Rybnika do Pszczyny mamy pociąg o 5 rano tak, żeby kolejarze mogli dojechać do biur w Bielsku i Czechowicach na godzinę 7 i potem o godzinie 12. Z Wodzisławia do Rybnika zostaje zlikwidowany pociąg w porannym szczycie o 7.48, za to pozostały pociągi o 10.55 i 11.35 - alarmują przedstawiciele stowarzyszenia.
Równie absurdalne zmiany wprowadzone zostaną 1 czerwca. Przewozy Regionalne dbają najwyraźniej o to, by żaden młody człowiek z Rybnika nie wyjechał na studia poza granice województwa.
Jak to możliwe? Okazuje się, że pociąg o 15.14, który jeździł w niedziele do Wrocławia i Opola, a którym jedzie z Raciborza około 150 osób, będzie kursował tylko do Kędzierzyna. Zaś kurs o 17.10 w ogóle nie będzie jeździł w niedziele. Co na te absurdy odpowiada urząd marszałkowski?
- Kierowano się kryteriami niskiego wykorzystania przez pasażerów oraz istnienia alternatywnych połączeń - tłumaczy Witold Trólka z biura prasowego Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach.
- Na odcinku Katowice - Rybnik - Chałupki wycofano 15 pociągów. Średnia napełnienia to 33 osoby na pociąg. Z porannego połączenia z Wodzisławia korzystało około 24 pasażerów, a na odcinku Pszczyna - Rybnik, gdzie wycofano 14 pociągów, jeździło 56 osób - dodaje.
Zmiany, które wchodzą w życie są absurdalne i nie do przyjęcia
Rozmowa z Łukaszem Wałą ze Stowarzyszenia Rozwoju Kolei Górnego Śląska
Jak ocenia pan zmiany w rozkładzie?
Są absurdalne. Jak zwykle pomyślano o wszystkim, tylko nie o pasażerach. Zostawienie takiej oferty, jaką dziś proponuje nam kolej, to będzie marnotrawienie pieniędzy.
PKP i Urząd Marszałkowski tłumaczą, że wycinają połączenia, którymi jeździ mało osób...
W takim razie dlaczego likwidowane są pociągi w porannym szczycie, a zostaje pociąg o godzinie 11? Nie wierzę, że jeździ nim więcej osób niż o 7 rano. Absurdów jest więcej. Likwidowane są pociągi, którymi studenci dojeżdżają na zajęcia, a na przykład na trasie Pszczyna - Rybnik "wycinane" są pociągi w godzinach szczytu, a zostają powrotne do Rybnika, które jadą jeden za drugim - po 14 i po godzinie 15.
*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY
Strefa Biznesu: Co dalej z limitami płatności gotówką?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?