Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Lotnisko Pyrzowice: Wulkaniczny pył z Islandii raczej nie straszny

Aldona Minorczyk-Cichy
Wulkan
Wulkan arc.
Rozmowa z Cezarym Orzechem, rzecznikiem Międzynarodowego Portu Lotniczego Pyrzowice.

Nad Europą znowu zawisła chmura wulkanicznego pyłu. Będzie powtórka z paraliżu lotnisk, z jakim mieliśmy do czynienia rok temu?

Nie sądzę, bo tym razem bardzo sprzyja nam pogoda. Chmura pyłu poszła północ - nad Grenlandię i dalej nad Rosję. Rok temu sytuacja była dużo bardziej poważna. No i nie byliśmy przygotowani na taką ewentualność.

Czyli przestrzeń nad południową Polską nie zostanie zamknięta?

Pyłu nad naszym krajem jest niewiele. Loty z Pyrzowic nie zostaną odwołane, bo my nie latamy do np. Hamburga, czy Berlina, Londynu - nad którymi zamknięto przestrzeń. Pasażerowie nie mają się czego obawiać. Być może z lotami transportowymi będzie jakiś problem, ale to też jest raczej mało prawdopodobne.

Tym razem jesteśmy lepiej przygotowani na ewentualny paraliż komunikacyjny?

Odrobiliśmy lekcje po wydarzeniach z ubiegłego roku. Wdrożono nowe procedury. One umożliwiają np. zmianę trasy i wysokości lotu. Kiedy np. podawany jest komunikat, że chmura pyłu znajduje się pomiędzy 8000 a 10000 km, to można wybrać inną wysokość lub zrobić "kółko". To spowoduje dodatkowe koszty, ale części przewoźników może się to nadal opłacać. No i system radarów wykrywających pył jest dużo lepszy.

Rok temu straty były ogromne?

Tak, bo na odwołanych lotach tracili nie tylko przewoźnicy. Stratni byli także pasażerowie, biura podróży, które odwoływały wyjazdy, branża turystyczna, a także wszystkie firmy działające w portach, w tym sklepy, restauracje. Były firmy, które nie otrzymały zamówionego towaru.

Dlaczego pył wulkaniczny jest groźny dla samolotu?

To tak jakby rozsypać tony zmielonego drobno szkła. Taki pył zdziera lakier, rysuje okna. Może też dostać się do silnika, oblepić go i spowodować poważną awarię. To bardzo niebezpieczne.

Czy można zabezpieczyć samolot przed pyłem?

Nie sądzę. Musiałyby być odpowiednie filtry. To raczej nierealne. Pył po prostu trzeba omijać.

Wulkan Grimsvotn z Islandii i kolejna chmura pyłu nad Europą. Zobacz gdzie przeszkadza

Islandzki wulkan Grimsvotn zakończył erupcję. Loty wracają do normy. Wczoraj ruch lotniczy nad Polską odbywał się normalnie. Zakaz lotów obowiązywał za to nad północnymi Niemcami i nad Berlinem. Loty odwołano także na brytyjskich lotniskach. Ponad rok temu wybuch innego wulkanu w Islandii spowodował chaos. Odwołano 100 tysięcy lotów, co dotknęło ponad 10 mln pasażerów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto