M jak Miłość. Hanka Mostowiak nie żyje. Umiera 7 listopada
- Za te jedenaście wspólnych lat chciałabym serdecznie podziękować przede wszystkim widzom! Hanka Mostowiak i cała rodzina "M jak miłość" na zawsze pozostaną w moim sercu. To była cudowna przygoda, ale w moim życiu czas już na nowe, zawodowe i nie tylko, wyzwania - podsumowała, wywołując niemal natychmiast falę komentarzy, że za jej decyzją może kryć się chęć powiększenia rodziny. Wkrótce rozpoczęły się spekulacje jak scenarzyści poradzą sobie z rezygnacją swej czołowej bohaterki. Wyjedzie za granicę? Zastąpi ją inna aktorka? Okazało się, że w tej kwestii twórcy i sama aktorka byli zgodni: Hanka musi umrzeć, by jej wątek zakończyć definitywnie. - Uśmiercenie jednej z głównych postaci nie jest niczym oryginalnym. Z takimi sytuacjami mieliśmy już do czynienia. Ale na pewno pozostanie po niej taka sentymentalna smuga - twierdzi Krystyna Doktorowicz, medioznawca, dziekan Wydziału Radia i Telewizji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.