Żywność z długim terminem przydatności, woda, napoje, środki higieny, ubrania, koce, nawet wózek dziecięcy – to i wiele, wiele innych rzeczy przynosili mieszkańcy Malborka i okolic w niedzielę (27 lutego) w ramach miejskiej zbiórki dla Ukrainy. W tymczasowym magazynie stworzonym w Muzeum Miasta Malborka pracownicy tej instytucji i Urzędu Miasta przyjmują te dary i sortują. Akcja będzie prowadzona jeszcze od poniedziałku do piątku w godzinach 8-17.
Organizatorzy miejskiej zbiórki proszą o tymczasowe wstrzymanie się z dostarczaniem ubrań. Rzeczy najbardziej potrzebne na teraz to:
- bandaże, bandaże uciskowe, tabletki przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, syropy przeciwbólowe i przeciwgorączkowe, maści rozgrzewające i przeciwbólowe, syropy przeciwkaszlowe dla dzieci i dorosłych, plastry duże, środki do dezynfekcji ran, gazy, folia NRC, podkłady medyczne, sól fizjologiczna, antybiotyki;
- nożyczki;
- podpaski, tampony, pampersy (brakuje rozmiarów: 1, 2, 5 oraz 6), chusteczki nawilżane;
- mleko modyfikowane dla niemowląt i dzieci, słoiczki typu Gerber, musy dla niemowląt i dzieci;
- gotowe dania w puszkach, konserwy (są łatwiejsze i bezpieczniejsze w transporcie niż opakowania szklane), woda butelkowana niegazowana, batony energetyczne, produkty wysokokaloryczne (np. czekolada i inne słodycze), zupy typu instant oraz inne produkty nadające się do szybkiego przygotowania, żywność trwała (typu ryż, kasza, etc.);
- latarki plus baterie, naładowane powerbanki z ładowarkami, telefony z ładowarkami;
- KOCE, KARIMATY, ŚPIWORY, KOŁDRY;
- środki do prania.
Jeżeli chodzi o żywność, powinny to być rzeczy z dłuższą datą przydatności do spożycia. Leki nieotwierane, w oryginalnych opakowaniach - z terminem ważności minimum 3 miesiące.
Dary będą przetransportowane m.in. do punktów w pobliżu granicy z Ukrainą. W samym Malborku z kolei trwają przygotowania do przyjęcia uchodźców.
- Mamy już przygotowane 41 miejsc w byłym schronisku młodzieżowym. Dyrektor Szkoły Podstawowej nr 1 mówi, że gdyby trzeba było, to awaryjnie w sali gimnastycznej można rozstawić 140 łóżek polowych, które były na stanie schroniska. Ponadto, mamy też 22 pokoje 2-osobowe w Hotelu Parkowym, ale można zrobić dostawki, co w sumie da 50 łóżek – mówi Marek Charzewski, burmistrz Malborka.
Tyle miejsc na razie gotów jest zapewnić samorząd, natomiast z pomocą już pośpieszyli mieszkańcy Malborka.
Zgłaszają się też do nas mieszkańcy, którzy oferują, że przyjmą rodziny z Ukrainy. Z drugiej strony, rozmawiałem z osobami, które jadą na granicę po uchodźców. To m.in. obywatele Ukrainy, którzy mieszkają w Malborku – mówi Marek Charzewski.
Pewne jest więc, że uchodźcy w najbliższych dniach dotrą do Malborka. W poniedziałek w południe (28 lutego) odbędzie się spotkanie powiatowego zespołu kryzysowego, a godzinę później spotkanie online wojewody pomorskiego z samorządowcami na temat koordynacji działań.
Z burmistrzem Markiem Charzewskim kontaktowali się też burmistrzowie obu miast partnerskich w Niemczech: Nordhorn i Monheim nad Renem, którzy zaoferowali wsparcie uchodźcom docierającym do Malborka.
Strefa Biznesu: Dzień Matki. Jak kobiety radzą sobie na rynku pracy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?