Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marek Krząkała: Zorganizujemy okrągły stół z Kluzik-Rostkowską [WYWIAD]

Marcin Zasada
Marek Krząkała
Marek Krząkała Aleksander Król
Z Markiem Krząkałą, posłem i liderem rybnickiej PO, rozmawia Marcin Zasada

Czym się różni Marek Krząkała od Ryszarda Kalisza?
Hm... gabarytami?

Też. Ale Kalisz na warszawskiej liście SLD nie ustąpił Katarzynie Piekarskiej. PO to partia wrażliwa na prawa i potrzeby dam. Donald Tusk gratulował panu rycerskiej postawy?
Trudno mówić o rycerskości. Decyzję o kształcie listy w Rybniku i pierwszym miejscu dla Joanny Kluzik-Rostkowskiej podjął zarząd krajowy partii. Ja tę decyzję przyjmuję, szanuję, a wyborcy w październiku ocenią jej słuszność.

Jako specjalista od stosunków polsko-niemieckich wypije pan z Kluzik-Rostkowską pojednawczego bruderszafta?
Czekam na obiecane zaproszenie. Choć zamiast bruderszaftu, lepiej rozmawiać o przygotowaniach do wyborów i o skutecznym prowadzeniu kampanii.

Wie pan, kto będzie największym zwycięzcą tej "zawieruchy rybnickiej" w PO?

Bardzo liczę, że zwycięzcą będzie Platforma Obywatelska, bo najskuteczniejsza zawsze jest gra zespołowa. Prywatne interesy i sympatie trzeba czasem odkładać na bok, choć nie zawsze przychodzi to łatwo.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

And the winner is... Marek Krząkała. Po pierwsze: dżentelmen, ustąpił kobiecie. Po drugie: dla wielu wyborców wciąż jest pan numerem jeden, bo kto lubi spadochroniarza? Po trzecie: teraz wystąpi pan jako rozjemca w tym konflikcie. Same plusy dodatnie!
Adam Małysz, gdy jeszcze królował na narciarskich skoczniach, zwykł mawiać, że najbardziej lubi atakować z drugiego miejsca. Bo większy komfort psychiczny. W polityce bywa podobnie. "Jedynka" na liście to miejsce obciążone niesamowitą presją. A z drugiej pozycji też można skutecznie walczyć o zwycięstwo. Liczę, że tak jak cztery lata temu, wyborcy obdarzą mnie swoim zaufaniem.

Co Kluzik-Rostkowska da PO w Rybniku? Pańscy koledzy z okręgu mówią, że nic nie da, a jeszcze zabierze. Liczę na pański głos rozsądku.

Staram się znajdować pozytywy w każdej sytuacji. W tej sytuacji Joanna Kluzik-Rostkowska ma szansę dotrzeć do elektoratu niezdecydowanego na głosowanie na PO, a z drugiej strony, odcinającego się od ekstremalnego kierunku, jaki obrał PiS.

Jak wyobraża pan sobie wspólną kampanię? Kluzik-Rostkowska jako Stirlitz z ciągnącym się spadochronem? Chociaż nie, pan jest przecież bystrzejszy od Müllera.
Potraktuję to jako komplement. W najbliższych tygodniach będą okazje, by w szerokim gronie usiąść w Rybniku do okrągłego stołu, wymienić się pomysłami i doświadczeniami. Wszyscy musimy pamiętać, że w wyborach naszymi konkurentami będą PiS i SLD. Rywalizacja wewnątrz listy też jest potrzebna, ale musi odbywać się na zdrowych zasadach. I jeszcze jedno - Joanna Kluzik-Rostkowska to doświadczony polityk. Jej doświadczenie w prowadzeniu kampanii wyborczej może być przydatne.

*Codziennie rano najświeższe informacje z woj. śląskiego prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera

Jarosław Kaczyński się uśmiecha i życzy powodzenia. Ile PO zdobędzie mandatów w Rybniku?
Życzyłbym sobie dziewięć, ale z ośmiu też będę zadowolony.

Jarosław Kaczyński śmieje się coraz głośniej. Mówmy poważnie, panie pośle.
Pięć mandatów. O jeden więcej niż obecnie. Liczę, że ludzie docenią naszą czteroletnią pracę.

Awantura o JKR

Umieszczenie Joanny Kluzik-Rostkowskiej na szczycie rybnickiej listy PO wywołało w partii polityczną burzę.

Lokalni politycy Platformy nie ukrywali irytacji tym posunięciem partyjnych władz. Starosta rybnicki Damian Mrowiec, stwierdził nawet, że start Kluzik-Rostkowskiej w Rybniku osłabi PO i proponował, by przesunąć ją na 12. lub 13. miejsce na liście. Pierwotnie otwierał ją poseł Marek Krząkała. Teraz to on ma być mediatorem zwaśnionych stron.

od 7 lat
Wideo

Uwaga na Instagram - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto