18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marek Twaróg: Cała Polska dyskutuje o Śląsku. To dobrze czy źle?

Marek Twaróg
Pewnie po cichu liczyliśmy na to, że coś nam się udało, że w ostatnich latach wystarczająco wyraźnie akcentowaliśmy nasz interes, że część elit zrozumiała, czym jest Śląsk i śląskość, że może nawet douczyła się i wie, gdzie jest źródło naszych debat o narodowości i języku. Pewnie po cichu wierzyliśmy, że udało nam się przekonać do naszych argumentów kilku polityków, a może nawet kilka partii.

Jakież rozczarowanie: przy okazji raportu Jarosława Kaczyńskiego okazało się, że debata nie wykracza poza standardowe międlenie kwestii polskości i niemieckości, a dychotomia ta jest podstawą do formułowania wszelkich wniosków.
Owszem, cała Polska dyskutuje o Śląsku, a nawet niektórzy publicystycznie czynni celebryci deklarują, że są Ślązakami. Mamy więc po trosze to, czego się domagaliśmy. Śląskość odmieniana przez wszystkie przypadki pojawiła się w przemówieniach prezesów partii, szefów klubów parlamentarnych, posłów, ministrów. Jest pięknie, bo nagle zagościliśmy w telewizyjnych wiadomościach i na pierwszych stronach ogólnopolskich gazet. To mogłaby być dobra wiadomość.

Ale nie jest, bo dyskusja zamiast o śląskości jest tak naprawdę dyskusją o wyborach. Jarosław Kaczyński nie zająłby się "zakamuflowaną opcją niemiecką", gdyby nie fakt, że RAŚ jest koalicjantem Platformy Obywatelskiej, której trzeba natychmiast dokopać, bo nowe rozdanie tuż tuż. Minister Graś z PO, a także minister Nowak od prezydenta Komorowskiego, który teraz opowiada, jak to czuje się Kaszubem (zatem mentalnie rozumie Ślązaków), tak ochoczo nie podejmowaliby wątku śląskiego w raporcie Kaczyńskiego, gdyby nie liczyli na to, że do reszty zohydzą nam PiS. Lewica, w osobie Marka Siwca, europosła, tak głośno nie klarowałaby nam, że słowa Kaczyńskiego to podłość, gdyby nie wierzyła w to, że gdzie dwóch się bije, tam trzeci korzysta.

Polityka w polskim wydaniu to tak naprawdę prosta zabawa z interesem partyjnym w tle. Jeśli interes tego wymaga, to nawet poseł Błaszczak za chwilę powie, że zawsze czuł się Ślązakiem, a poseł Kalisz ogłosi, że tradycyjne śląskie wartości to coś, co uwiodło go już dawno.
Nie mam wątpliwości, że po wyborach znów zostawią nas w spokoju, a może, jak oceniają to niektórzy - porzucą nas po raz kolejny. Śląsk - piąta strona świata - nie jest bowiem tak prosty, jak prostą zabawą jest polityka. "W tym temacie" - jak mawiają w Sejmie - zbyt długo na komunałach pojechać się nie da.

Zgadzasz się z Markiem Twarogiem? Jak zawsze czekamy na Wasze komentarze


emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto