Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marek Zieńczuk: Bramka strzelona Lechowi Poznań była najładniejsza w mojej karierze

Jacek Sroka
Z Markiem Zieńczukiem, pomocnikiem Ruchu i naszym bohaterem kolejki, rozmawia Jacek Sroka.

Strzelił pan Lechowi piękną bramkę trafiając z 35 m w samo okienko poznaniaków. To najładniejszy gol w karierze Marka Zieńczuka?
Kilka ładnych goli udało mi się już strzelić, ale takiego jeszcze nie. Z rzutu wolnego po raz ostatni trafiłem do siatki jeszcze w barwach Wisły Kraków, ale ta bramka była najładniejsza w mojej karierze. Uderzałem piłkę ze sporej odległości i udało mi się trafić idealnie tuż pod spojenie słupka z poprzeczką. Cieszę się, że podtrzymałem dobrą passę, bo przecież w ostatnim ubiegłorocznym meczu na Cichej również wpisałem się na listę strzelców.

Po grudniowym spotkaniu z Koroną Kielce mimo hat-tricka narzekał pan, że były to chyba najbrzydsze gole jakie udało się panu strzelić.
Teraz pokazałem więc w Chorzowie, że ładne bramki też umiem strzelać. Mówiąc już poważnie, to chcę podkreślić duży udział w tym zwycięstwie zawodników defensywnych. Cały splendor spada na tych, którzy strzelają gole, a tymczasem to piłkarze grający w defensywie wykonali w tym spotkaniu ogromną robotę.

Siłą Ruchu są stałe fragmenty gry, a pan odgrywa w nich znaczącą rolę. Przed zdobyciem bramki zaliczył pan przecież asystę przy pierwszym golu Niebieskich popisując się idealnym dośrodkowaniem na głowę Arkadiusza Piecha…
Często trenujemy te stałe fragmenty gry i wychodzą nam one coraz lepiej. W poprzednim meczu ze Śląskiem ładną asystę zaliczył Gabor Straka, teraz mnie udało się dobrze dograć piłkę. Szkoda, że po przerwie nie wykorzystaliśmy dwóch świetnych sytuacji po dośrodkowaniach z rzutu rożnego, bo była by to jakaś dodatkowa wisienka na torcie.

Jesienią we Wronkach wysoko przegraliście z Lechem. Teraz przyszedł czas na rewanż?
Rzeczywiście tamta porażka mocno nas bolała, bo to jedyny mecz w tym sezonie, który przegraliśmy tak wyraźnie.

Gromiąc Lecha zwolniliście z pracy trenera Jose Mari Bakero.
Żaden z piłkarzy Ruchu nie przyłożył ręki do zwolnienia Bakero. Zwolnili go działacze Lecha. My tylko wygraliśmy mecz z poznaniakami.

Ręki może nie, ale nogę, zwłaszcza lewą, to jednak pan do tej dymisji przyłożył…
Taki już jest los trenerów, że odpowiadają za wyniki zespołu, a Lech to klub z ogromnymi ambicjami i gra o miejsce w środku tabeli nikogo tam nie zadowala.


*NAJZABAWNIEJSZE ŚLĄSKIE SŁOWA - WYNIKI PLEBISCYTU
*WSTRZĄSAJĄCA HISTORIA ŚMIERCI MAGDY Z SOSNOWCA - POZNAJ SZCZEGÓŁY

od 12 lat
Wideo

Wspaniałe show Harlem Globetrotters w Tauron Arenie Kraków

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto