Maria Goeppert-Mayer patronem Centrum Nauki? "Nie jest kojarzona z Polską"

To, że w Katowicach powstanie Centrum Nauki jest pewne. Kontrowersje wciąż jednak budzi fakt, że jego patronem ma zostać Maria Curie Skłodowska. Nie wszyscy Ślązacy chcą, aby tej inicjatywie patronowała noblistka spoza regionu. Na portalu Facebook powstał profil, który proponuje nadanie patronatu nad kompleksem Marii Goeppert-Mayer, noblistce w dziedzinie fizyki.

- Nie rozumiem, dlaczego musimy importować patronów spoza Śląska. Na razie stworzyłem profil internetowy promujący mój pomysł, a w przyszłości chciałbym stworzyć petycję, w którą chciałbym zaangażować Katowiczan. Wyniki przedstawiłbym pomysłodawcom Centrum Nauki w Katowicach - tłumaczy Paweł Niewiadomski, inicjator profilu na portalu Facebook.

Członkowie Towarzystwa sprawy patronatu nie przesądzają, ale uważają, że Maria Curie Skłodowska jest najlepszą kandydatką. - Nasza decyzja jest podyktowana tym, że Centrum ma spełniać rolę nie tylko regionalną, ale ogólnopolską a nawet ogólnoświatową. Z tego względu uważam, że jego patronem powinien być naukowiec światowej sławy. Polska nauka kojarzona jest głównie z dwoma nazwiskami: Mikołaj Kopernik i Maria Curie-Skłodowska. Centrum Nauki Kopernik już istnieje w Warszawie, teraz czas na Katowice - tłumaczy dr Jerzy Jarosz z Instytutu Fizyki na Uniwersytecie Śląskim. - Po za tym zauważmy, że Maria Goeppert-Mayer na świecie nie jest kojarzona z Polską, a już na pewno ze Śląskiem - dodaje.

- Tym bardziej jest to powód, dla którego warto nazwać to centrum jej imieniem, by tę wiedzę upowszechniać. Nieprawdą też jest, że nie jest kojarzona ze Śląskiem. Jest jak najbardziej, a w biografiach można przeczytać precyzyjnie, że pochodzi z Górnego Śląska oraz że jej rodzina jest od pokoleń ze Śląskiem związana - odpowiada Niewiadomski.

Zwolennicy Goeppert-Mayer są przekonani, że dzięki  patronom ze Śląska Katowice pozbędą się statusu miasta prowincjonalnego. Podobna opinia pojawiła się także w raporcie stworzonym przez Price Waterhouse Cooper, w którym napisali: "Katowice wciąż postrzegane są jako posiadające przestarzałą gospodarkę, zdegradowane środowisko naturalne i niską jakość życia, mimo że rzeczywistość wygląda nieco inaczej". Takie postulaty nie są przekonywujące dla Towarzystwa. - Wydaje mi się, że nadanie centrum imienia patrona, który przez większość ludzi nie jest kojarzony nie wpłynie korzystnie na wizerunek miasta – dodaje dr Jerzy Jarosz.