- Mamy w składzie Matko Perdijicia, który jesienią spisywał się bardzo dobrze, ale gramy wiosną o zbyt poważną stawkę, by w klubie był tylko jeden doświadczony bramkarz - powiedział trener chorzowian Waldemar Fornalik. - Jest co prawda dwóch młodych chłopaków grających na tej pozycji, ale Chorwat musi mieć w Ruchu wartościowego zmiennika i konkurenta.
Niebiescy rozmawiają z kilkoma bramkarzami. Jednym z nich jest właśnie młodszy z braci Peskoviciów. 29-letni Słowak w latach 2008-09 przez półtora sezonu występował w Polonii i dał się poznać w Bytomiu jako naprawdę dobry fachowiec zaliczając 39 meczów w polskiej ekstraklasie. Później wyjechał do Grecji, ale w Arisie Saloniki nie zrobił wielkiej kariery rozgrywając w ciągu sezonu tylko siedem spotkań. Od pół roku Słowak szuka sobie nowego pracodawcy. We wrześniu był na treningach w GKS Katowice, ale z angażu na Bukowej nic nie wyszło. W tym tygodniu przekonamy się, czy Michal Pesković podpisze kontrakt z chorzowianami.
Priorytetem Niebieskich w zimowym okienku transferowym pozostaje pozyskanie dwóch skrajnych pomocników i środkowego napastnika. Wkrótce do Chorzowa ma przyjechać kilku zagranicznych zawodników, którzy na miejscu przejdą badania medyczne i od ich wyników zależeć będzie czy wzmocnią wiosną skład Ruchu.
Trwa plebiscyt Dziennika Zachodniego na najlepszego piłkarza, odkrycie oraz trenera 2010 roku. Oddaj swój głos!
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?