Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Bytomia pomagają 4-letniemu Kacprowi

Redakcja
arch.mm./sxc.hu.Stephen Eastop
Kacper od dwóch miesięcy leży w chorzowskim szpitalu. Jest w ciężkim stanie. Mieszkańcy Bytomia postanowili mu pomóc.

Zobacz: 4-letni chłopiec walczy o życie: pobił go konkubent matki

Zbiórkę odzieży i środków higienicznych dla Kacpra prowadzi Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Bytomiu. Pomoc spływa z USA, Anglii, Holandii i Niemczech. Do akcji włączyli się mieszkańcy polskich miast: Warszawy, Krakowa, Wrocławia, Lublina, Rzeszowa czy Gdańska. Kacperkowi pomogła także Super niania.

- Odbieramy setki telefonów od osób, które chcą pomóc. Na chwilę obecną środki czystości, pieluchy i ubrania dla chłopca są zapewnione. Ale należy pamiętać, że nie jest to akcja odbywająca się tylko tu i teraz. Chłopiec przez dłuższy czas będzie potrzebował naszego wsparcia - mówi Natalia Bronder-Wiśniowska z MOPR w Bytomiu.

Na stronie internetowej MOPR będą zamieszczane aktualne informacje o rzeczach, których potrzebuje Kacper. Szczegółowych informacji udzielają także pracownicy organizacji pod numerem telefonu 32 388-67-00.

- Chcemy założyć konto bankowe na które wszyscy, którzy chcą pomóc będą mogli wpłacić datki. Kacper będzie wymagał długotrwałej opieki medycznej. Nie wykluczamy, że trzeba będzie zakupić dla niego wózek inwalidzki, specjalistyczne łóżko, albo zapewnić mu stałą rehabilitację - dodaje Bronder-Wiśniowska.

Kacper trafił do szpitala w nocy z 26 na 27 grudnia 2013. Został pobity przez konkubenta matki. 26-letniego mężczyznę oskarżono o spowodowanie ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka. 28-letnia matka chłopca odpowie za nieudzielenie pomocy synowi. Oboje przebywają w więzieniu. 65-letnia babcia chłopca jest oskarżona o znęcanie się nad dzieckiem, względem niej został wprowadzony dozór policyjny. Wszyscy przyznali się do winy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na slaskie.naszemiasto.pl Nasze Miasto