Miliardy niedopałków zatruwają Ziemię

Tylko w ciągu jednej sekundy na ziemię wyrzucanych jest 137 tysięcy niedopałków, co w skali roku daje nam 4,3 miliarda petów. Większość z nich nie jest usuwana, a do ziemi dostają się trujące związki rozkładające się nawet kilka dekad. Ma to negatywny wpływ na naszą planetę. Jak podają badania z Anglia Ruskin University, gleba zanieczyszczona filtrami papierosów ma znacznie mniejsze szanse na wykiełkowanie trawy i koniczyny. Zanieczyszczenia te wpływają także na długość pędów oraz biomasę korzeniową roślin. Nieświadome zagrożenia zwierzęta traktują ogarki jak pożywienie, umierając później z powodu zatrucia.

Słojem w pety

Naprzeciw walce o czystą planetę wychodzi idea „słoju na pety”, która zachęca do zabierania ze sobą na spacer słoika, i zbierania do niego każdego niedopałka leżącego w niewłaściwym miejscu. Zaledwie po 15 min spaceru w miejskim parku, będziemy w stanie zapełnić 5-litrowy słój. Pomysł wziął się od mieszkańca Belgii, Adel Saediego. Zainspirowany przemówieniem Leonardo Di Caprio o ochronie środowiska w 2016 roku, stworzył akcję „Leo not happy”, której znakiem rozpoznawczym jest kartonowe pudełko z widocznym grymasem na twarzy. Początkowo Belgijczyk stawiał je w zanieczyszczonych miejscach w celu wykonania zdjęć, które potem umieszczał na portalach społecznościowych z podpisem „#LeoNotHappy”. Niedługo później pomysł zdobył swoją rzeszę fanów, którzy wspólnie z autorem akcji zbierali się, by oczyszczać swoje rejony z ogromnej ilości zanieczyszczeń, tym samym zachęcając innych do zrobienia tego samego. Cała inicjatywa wciąż trwa, zbiera coraz więcej fanów, którzy wrzucają zdjęcia z hasztagiem akcji. Jak mówi sam twórca „Nie narzekać, tylko działać i uświadamiać”. Dlatego następnym razem, gdy będziemy wychodzić na spacer do parku, pod pachę weźmy słoik i zróbmy coś dla naszej planety!