Mistrzostwa świata w saunowaniu miały przebiegać jak zwykle. „Sport” ten zyskał już wielu zwolenników, którym nie straszne są wysokie temperatury. W ponad 100 ºC rozgrywały się również tegoroczne zawody, ale tym razem nie dane im było zakończyć się pomyślnie. Saunowanie jest w rzeczywistości ogromnie ciężką walką ze samym sobą. Należy zwrócić jednak uwagę, że tam gdzie człowiek jest w stanie pokonać własne słabości, tam nie zawsze podoła temu ludzki organizm. Tak też stało się i tym razem. W finale mistrzostw udział brali Fin Timo Kaukkonen i Rosjanin Władimir Ładyżeński. Po kilku ciągnących się bardzo minutach obaj zawodnicy nie wytrzymali tych ekstremalnych warunków i stracili przytomność. Mieli ciężkie poparzenia i zostali przewiezieni do szpitala. Niestety, tym razem na zasłabnięciach się nie skończyło – Władimir Ładyżeński zmarł na skutek przeciążenia organizmu.
Igranie z życiem
Pomimo niebezpieczeństwa, jakie niesie ze sobą ta konkurencja, imprezy odbywały się już od lat. Co więcej, cieszyły się szerokim zainteresowaniem, a ich popularność wciąż rosła. Zasłabnięcia również nie wydawały się już niczym niezwykłym, gdyż były znanym wszystkim „elementem” każdych zawodów. To jednak, podobnie jak wiele innych ryzykownych sportów, nie zniechęcało ludzi do brania w nich udziału. Omdlenia czy utraty przytomności podgrzewały tylko i tak gorącą już atmosferę. Teraz również okazały się zbyt błahym powodem do przerwania kontynuacji tejże „dyscypliny”.
Poszli po rozum do głowy… za późno
Jak to często bywa, musiało dojść do tragedii, aby zawody definitywnie zakończyć. Po ostatnim dramacie w Finlandii jej organizatorzy zapewniają, że mistrzostwa więcej się nie odbędą.
Dąbrowa odwołuje
– Impreza nie odbędzie się. Jest odwołana już na 100%. Decyzja została podjęta od razu w ten poniedziałek. Jest ona oczywiście spowodowana ostatnimi wydarzeniami w Finlandii – mówi w rozmowie z MM Leszek Pustułka, najlepszy polski zawodnik i zarazem pomysłodawca imprezy.
Podobne zawody miały odbyć się bowiem 10 września w Dąbrowie Górniczej. Przybyć na nie mieli najlepsi zawodnicy z Europy. Jednak, być może na szczęście, po wydarzeniach w Finlandii do spotkania nie dojdzie.
Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
