Młodzi wyjdą na ulice Katowic. Pod Spodkiem planowany jest kolejny strajk klimatyczny i przemarsz przez miasto

- Zmiana klimatu to nie tylko liczby, raporty i wykresy - kryzys od samego początku ma ludzką twarz. To człowiek (choć nie każdy w równym stopniu) go wywołał i to człowiek poniesie jego największe konsekwencje - mówią przedstawiciele Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Katowicach, zapowiadając kolejne wyjście na ulicę.

W piątek, 5 listopada na ulicach Katowic młodzież po raz kolejny wyrazi swój sprzeciw wobec tego, co dzieje się z klimatem na całym świecie. Punktualnie o godzinie 11:00 młodzi ludzie zamierzają się zgromadzić i zaprotestować. Planowany jest przemarsz ulicami miasta, a także przemowy.

Jak przyznają organizatorzy strajku, kolejny protest jest potrzebny, bo mimo jego cyklicznej organizacji niewiele się zmienia. Młodzież wierzy jednak, że kropla drąży skałę i nie ma zamiaru się poddawać.

- Kolejny raz wychodzimy na ulice, bo po ponad dwóch latach strajków klimatycznych nie zmieniło się wiele. Osoby decydenckie nadal traktują kryzys klimatyczny jak coś, czym można zająć się w drugiej, trzeciej, dziesiątej kolejności - albo wcale - tłumaczą przedstawiciele Młodzieżowego Strajku Klimatycznego w Katowicach.

Tym razem przyczynkiem do strajku jest też trwający w Glasgow , największym szkockim mieście, Szczyt Klimatyczny (COP). Zorganizowany po raz kolejny, już po raz 26., zdaniem poirytowanej młodzieży nie przynosi żadnych znaczących rezultatów dla klimatu. Obecni na nim rządzący państwami w opinii organizatorów strajku nie przychylają się także do głosów osób, które reprezentują.

- Spotykamy się pod Spodkiem, żeby #ramięwramię (to oficjalna nazwa strajku - przy. red) strajkować dla klimatu i głośno pytać: Ile jeszcze COPów przed nami? - mówią organizatorzy.

Przedstawiciele Młodzieżowego Strajku Klimatycznego dodają, że z powodu wciąż panującej, trudnej sytuacji związanej z koronawirusem, piątkowy strajk będzie się nieco różnił od poprzednich.

- Ze względu na obowiązujące obostrzenia strajk podzielony będzie na kilka zgromadzeń - wyjaśniają organizatorzy, którzy proszą o uważne słuchanie wolontariuszy wspomagających organizację protestu.